Jak podają niemieckie media, powołując się na Niemiecką Agencję Informacyjną (dpa), badanie najwcześniej będzie można wykonać 72 godziny przed wylotem.
Decyzja o wpisaniu danego kraju na listę „ryzykownych” będzie podejmowana na podstawie unijnego rozporządzenia 2020/1475 z 13 października. W wypadku krajów trzecich wyznacznikiem dla władz Hiszpanii będzie wskaźnik określający liczbę zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców zanotowany w ciągu ostatnich 14 dni. Nie jest jasne, czy kwalifikacja ta będzie odnosić się do całych państw, czy może do poszczególnych regionów, co ma znaczenie choćby dla Niemiec.
CZYTAJ TEŻ: Lecisz na Kanary? Musisz mieć test na koronawirusa
Z kolei dziennik „El Pais” podaje, powołując się na rzecznika Ministerstwa Zdrowia Hiszpanii, że z obowiązku okazania negatywnego wyniku testu spośród krajów unijnych i należących do strefy Schengen wyłączeni będą jedynie mieszkańcy Norwegii, Finlandii i Grecji.
Agenci turystyczni, biura podróży i przewoźnicy mają obowiązek poinformowania klientów o nowych przepisach przy zakupie biletów. Wynik testu musi być przetłumaczony na hiszpański lub angielski, można go przedłożyć zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. Dodatkowo wynik badania trzeba podać w formularzu, który już od kilku miesięcy muszą wypełniać osoby wjeżdżające do Hiszpanii.