Nowe zasady rząd ogłosił kilka godzin przed wejściem w życie zapowiedzianych w piątek restrykcji dla wjeżdżających do tego kraju. Zakładały one, że osoby niezaszczepione w ogóle nie mogły by wylądować na wyspie.
Takie podejście nie spodobało się Komisji Europejskiej, która wszczęła wyjaśnianie, czy nie jest ono zbyt radykalne (nieproporcjonalne do sytuacji), sprzeczne z zasadami swobodnego przemieszczania się obywateli Unii Europejskiej i czy nie dyskryminuje części osób. Dzisiaj z krótką wizytą na Maltę przyjechał komisarz ds. rynku wewnętrznego Thierry Breton. Rozmawiał z premierem Robertem Abelą.
CZYTAJ TEŻ: Malta zapłaci turystom za przyjazd. Można odzyskać nawet 200 euro
Nowe przepisy maltański rząd opublikował dzisiaj wieczorem. Zgodnie z nimi nieszczepieni przeciw koronawirusowi przybysze z krajów z pomarańczowej listy, obejmującej wszystkie państwa Unii Europejskiej, mogą wjechać do Malty, ale muszą poddać się kwarantannie.
Zwalniają one również dzieci w wieku poniżej 12 lat i te, które nie mogą przyjąć szczepionki z powodów medycznych, z obowiązku przedstawienia zaświadczenia o szczepieniu lub poddania się kwarantannie. Zamiast tego muszą wykazać negatywny wynik testu PCR wykonanego nie później niż 72 godziny przed przybyciem – opisuje „Times of Malta” w elektronicznym wydaniu.