30 maja tego roku w czasie urlopu na Dominikanie zmarli narzeczeni Cynthia Ann Day, (49 lat) i Nathaniel Edward Holmes (63 lat) – donosi dziennik „Washington Post” na swojej stronie internetowej. Ich ciała znalazł pracownik hotelu, w pokoju znajdowało się kilka butelek po lekach na serce. Goście spędzali wakacje w Grand Bahia Principe w La Romanie. Autopsja wykazała, że przyczyną śmierci były zaburzenia oddechowe wywołane zalaniem płuc płynem.
Cztery podobne przypadki śmiertelne wydarzyły się w pobliskich obiektach, pojawiło się też wiele skarg gości, którzy twierdzą, że w trakcie wakacji nagle zaczęli chorować. Na stronie internetowej iwaspoisoned.com, na której publikowane są informacje od osób skarżących się na zatrucia pokarmowe, można znaleźć dziesiątki wpisów od gości wypoczywających w hotelach w tej samej okolicy, którzy twierdzą, że cierpieli na nudności lub wymioty.
Czytaj też: „Więcej turystów w Dominikanie”.
Już wcześniej amerykańskie media informowały o śmierci innych amerykańskich turystów – Miranda Schaup-Werner zmarła 25 maja w ciągu 24 godzin po przyjeździe do hotelu Luxury Bahia Principe Bouganville w La Romanie. Przedstawiciel jej rodziny, Jay McDonald, powiedział w rozmowie ze stacją WFMZ-TV, że zaczęła się źle czuć po tym, jak wypiła napój z minibaru. Sekcja zwłok wykazała problemy układu oddechowego i sercowego.
Z kolei stacja Fox News podała informację o śmierci innego turysty, który zmarł po tym, jak zachorował w czasie wakacji w hotelu Hard Rock Hotel & Casino w Punta Canie. Serwis TMZ poinformował natomiast, że w kwietniu na atak serca zmarł siódmy amerykański turysta wypoczywający na Dominikanie. W doniesieniu nie podano nazwy hotelu, w którym mieszkał.