Obecnie na wyspie kończy się wielka inwestycja, którą zlecił prezydent Recep Tayyip Erdogan – pisze „Hurriyet Daily News”.
Niewielka wyspa była miejscem, na którym osiedlali się wygnańcy polityczni od IV wieku n.e. Cesarz Bizancjum Teofilos, rządzący w latach 829-842 zbudował na wyspie klasztor prawosławny. Z kolei patriarcha Ignatios, wygnany na wyspę w 860 roku, zbudował tam kościół.
W 1859 roku wyspę kupił Henry Bulwer, brytyjski ambasador w Stambule. Zgodę na sprzedaż wyspy wydał ówczesny sułtan. Brytyjczyk wybudował na wyspie fortyfikację, przypominającą zamek i posiadłość w środku wyspy. Po pewnym czasie Bulwer wystawił wyspę na sprzedaż. Wyspę kupił od niego Ismail Pasza, kedyw Egiptu.
W 1947 roku wyspa została kupiona przez turecką marynarkę wojenną. Po zamachu stanu w 1960 roku sądzono na niej członków Partii Demokratycznej – premiera Adnana Menderesa i ministrów Fatina Rüştü Zorlu oraz Hasana Polatkana.
Teraz na wyspie do 2019 roku ma powstać hotel mający 125 pokojów. W ramach inwestycji na wyspie powstanie też 30 bungalowów, centrum konferencyjne, które może gościć 600 osób i meczet, w którym będzie się mogło modlić 1200 wiernych. Na wyspie powstaną też muzea, kawiarnie i restauracje.