Miasta coraz bardziej zależne od turystów

Cancun, Marakesz, Makau, Orlando i Antalya to miasta, których gospodarka w największym zakresie jest uzależniona od turystyki – podaje Światowa Rada Podróży i Turystyki

Publikacja: 16.11.2018 03:23

Cancun zbankrutowałoby bez turystów

Cancun zbankrutowałoby bez turystów

Foto: Bloomberg

Światowa Rada Podróży i Turystyki (World Travel and Tourism Council, WTTC) przeanalizowała znaczenie gospodarcze turystyki przyjazdowej dla 72 miast z różnych kontynentów. Z raportu wynika, że 45 procent wszystkich podróży zagranicznych odbywa się właśnie do metropolii, a w ostatnich 10 latach dziedzina ta rozwijała się szybciej niż pozostałe wyjazdy.

Ranking WTTC został podzielony na kilka kategorii. Na przykład, największe metropolie, które są w dużej mierze ekonomicznie zależne od turystów to Szanghaj (35 miliardów dolarów przychodów w 2017 roku), Pekin (32,5 miliarda dolarów), Paryż (28 miliardów dolarów), Orlando (24,8 miliarda dolarów) i Nowy Jork (24,8 miliarda dolarów).

Jeśliby spojrzeć na udział turystyki w PKB w ujęciu procentowym, to w grupie największych miast na pierwszym miejscu znajduje się Bangkok (50,4 procent), a dalej Paryż (29,8 procent), Mexico City (24 procent) i Tokio (20,2 procent). Z kolei oceniając dynamikę wzrostu wpływów PKB w latach 2016-2017 na pierwszą pozycję wysuwa się Kair (34,4 procent). Dalsze miejsca zajmują Makau (14,2 procent), Stambuł (13,1 procent), Dublin (11,5 procent), a pierwszą dziesiątkę zamyka Antalya (9,2 procent). WTTC wzrost ten tłumaczy lepszą sytuacją polityczną i poprawą bezpieczeństwa.

Najwięcej pieniędzy goście zostawiają natomiast w Hongkongu, Makau, Dubaju, Nowym Jorku i w Bangkoku. Co ciekawe, 73 procent wydatków pochodzi od gości krajowych, a chińskie metropolie są w tym względzie najmocniej od nich uzależnione – w Pekinie wskaźnik ten wynosi ponad 85 procent.

Są jednak miejsca, w których przychody z turystyki niemal w całości pochodzą od obcokrajowców. Są to Makau, Dublin (97 procent), Dubrownik (92 procent) i Stambuł (91 procent).

Gospodarka Cancun, Marakeszu, Makau, Orlando i Antalyi zależy od przyjezdnych w większym stopniu niż krajów, w których leżą te miasta.

W najbliższych 10 latach turystyczne miasta utrzymają swoją pozycję, a ruch napędzać będą podróże Chińczyków. Miasta z Państwa Środka nadal będą znajdować się na najwyższych pozycjach w rankingach popularności, choć należy spodziewać się małego spowolnienia dynamiki wzrostu. Z wyjątkiem Marakeszu w zestawieniu 10 najszybciej rozwijających się miast jako kierunków turystycznych wszystkie znajdują się w regionie Azji i Pacyfiku.

Światowa Rada Podróży i Turystyki (World Travel and Tourism Council, WTTC) przeanalizowała znaczenie gospodarcze turystyki przyjazdowej dla 72 miast z różnych kontynentów. Z raportu wynika, że 45 procent wszystkich podróży zagranicznych odbywa się właśnie do metropolii, a w ostatnich 10 latach dziedzina ta rozwijała się szybciej niż pozostałe wyjazdy.

Ranking WTTC został podzielony na kilka kategorii. Na przykład, największe metropolie, które są w dużej mierze ekonomicznie zależne od turystów to Szanghaj (35 miliardów dolarów przychodów w 2017 roku), Pekin (32,5 miliarda dolarów), Paryż (28 miliardów dolarów), Orlando (24,8 miliarda dolarów) i Nowy Jork (24,8 miliarda dolarów).

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Zanim Wyjedziesz
"Skoro dajemy zniżki turystom, mieszkańcy też coś powinni dostać"
Zanim Wyjedziesz
Polska najlepszym krajem dla samotnych turystek. „Przystępna cenowo i bezpieczna”
Zanim Wyjedziesz
Egipt zamyka Wielkie Muzeum Egipskie. Zanim je na dobre otworzył
Zanim Wyjedziesz
Ułatwienia dla turystów jadących do Egiptu. „Koniec kolejek na lotniskach”