Premier Sri Lanki: Jesteśmy bankrutem. Wielka Brytania: Odradzamy podróże

- Sri Lanka jest bankrutem – przyznał we wtorek premier tego kraju Ranil Wickremesinghe. Państwu brakuje pieniędzy na sprowadzanie żywności, leków i paliwa.

Publikacja: 06.07.2022 14:19

Ludzie ustawiają się z setkami butli na płynny gaz w kolejkach, aby wymienić je na pełne.

Ludzie ustawiają się z setkami butli na płynny gaz w kolejkach, aby wymienić je na pełne.

Foto: AFP

Wickremesinghe powiedział w parlamencie, że negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) w celu ożywienia przechodzącej największy od 70 lat kryzys gospodarki są „trudne” - relacjonuje CNN.

Czytaj więcej

Pamiątka z plaży może słono kosztować. Przekonał się o tym pewien Niemiec

- Uczestniczymy w negocjacjach jako kraj w stanie upadłości. Dlatego musimy stawić czoła trudniejszej i bardziej skomplikowanej sytuacji niż poprzednie negocjacje – mówił Wickremesinghe. - Musimy najpierw przedłożyć plan obsługi naszego zadłużenia, dopiero gdy zostanie zaakceptowany, możemy negocjować porozumienie.

Rezerwy walutowe Sri lanki spadły do ​​rekordowo niskiego poziomu, kończą się dolary na import podstawowych towarów, w tym żywności, leków i paliwa.

Nauka w szkołach została zawieszona. Brakuje paliwa, w miastach czeka się w kolejkach do stacji paliw setki godzin. Bywa, że oczekujący ścierają się z policją i wojskiem.

W niedzielę minister energetyki Kanchana Wijesekera powiedział, że krajowi zostało paliwa na mniej niż jeden dzień. Dodał, że do pogorszenia złej sytuacji gospodarczej kraju przyczyniły się międzynarodowe kryzysy, takie jak wojna Rosji na Ukrainie. - My, którzy byliśmy na patelni, wpadliśmy do piekarnika – użył wymownego porównania.

Jak pisze CNN, opozycyjni posłowie przerywali premierowi w parlamencie okrzykami nawiązującymi do imienia obecnego na sali prezydenta, Gotabaya Rajapaksa, „Gota go Home” („Wynoś się”). To właśnie prezydent jest oskarżany o doprowadzenie do kryzysu gospodarczego.

Premier Wickremesinghe zapowiedział, że do końca tego roku inflacja wzrośnie do 60 procent.

- Czeka nas trudna i gorzka podróż – mówił, obiecując jednak ulgę pod jej koniec.

Brytyjski rząd ogłosił we wtorek, że odradza obywatelom podróżowanie do Sri Lanki, jeśli nie jest to konieczne.

Komunikat polskich władz dotyczący Sri Lanki pochodzi z 2 kwietnia tego roku. Ministerstwo Spraw Zagranicznych pisze w nim:

"W związku z napiętą i pogarszającą się sytuacją ekonomiczną na Sri Lance, protestami w Kolombo oraz niedoborami artykułów pierwszej potrzeby – leków, paliwa i żywności, przerwami w dostawie prądu, 1 kwietnia br. wprowadzono stan wyjątkowy w całym kraju oraz godzinę policyjną w stolicy.  Polakom przebywającym obecnie na Sri Lance zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności, unikanie zgromadzeń i stosowanie się do zaleceń władz miejscowych". 

Wickremesinghe powiedział w parlamencie, że negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) w celu ożywienia przechodzącej największy od 70 lat kryzys gospodarki są „trudne” - relacjonuje CNN.

- Uczestniczymy w negocjacjach jako kraj w stanie upadłości. Dlatego musimy stawić czoła trudniejszej i bardziej skomplikowanej sytuacji niż poprzednie negocjacje – mówił Wickremesinghe. - Musimy najpierw przedłożyć plan obsługi naszego zadłużenia, dopiero gdy zostanie zaakceptowany, możemy negocjować porozumienie.

Pozostało 83% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Najlepsze dla turystów stolice Europy. Warszawa wyprzedziła Paryż i Londyn
Zanim Wyjedziesz
Kolejne polskie miasta w przewodniku Michelina. „Imponująca oferta kulinarna”
Zanim Wyjedziesz
Winnice mają klaster. „Nie musimy jeździć do Toskanii. Bądźmy enoturystami w Polsce”
Zanim Wyjedziesz
Turyści wrócą do katedry Notre Dame. Jest termin ponownego otwarcia po pożarze
Zanim Wyjedziesz
Nitras: Bon turystyczny? Nie ma powodu, by do niego wracać, turystyka się odbiła