Gut-Mostowy: Vouchery biur podróży będą ważne o rok dłużej

Przedłużenie ważności voucherów z roku do dwóch lat i odroczenie o osiem miesięcy terminu, w którym touroperatorzy muszą zacząć spłacać pożyczkę z Turystycznego Funduszu Zwrotów, to dwie ustawowe zmiany, jakie proponuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.

Publikacja: 23.03.2021 01:48

Gut-Mostowy: Vouchery biur podróży będą ważne o rok dłużej

Foto: Fot. MRPiT

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, przychylając się do postulatów branży turystycznej, przygotowało zmiany do ustawy antycovidowej z marca 2020 roku, zwanej pierwszą tarczą antykryzysową.

Ustawa przewidywała nową formę rozliczenia się organizatora wyjazdów z klientem w wypadku, gdyby ten pierwszy nie mógł zrealizować z powodu pandemii imprezy, na poczet której przyjął zaliczkę. Touroperator może zaproponować klientowi voucher, będący ekwiwalentem wpłaconej sumy. Zaletą vouchera dla klienta jest to, że może on nim zapłacić za inny wyjazd – w innym terminie i do innego miejsca. Poza tym pieniądze „ulokowane” w voucherze są objęte gwarancją, co oznacza, że w razie upadku organizatora, klient nie straci ani złotówki, ma bowiem prawo do odszkodowania z gwarancji touroperatora, a jeśli tych pieniędzy by zabrakło, to także z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

CZYTAJ TEŻ: Sejm uchwalił specustawę, rozwiązania dla turystyki zgodne z zapowiedziami

Organizator też zyskuje wydając voucher – nie musi oddawać gotówki, a przy tym zatrzymuje przy sobie klienta.

To rozwiązanie ma jednak ograniczenie czasowe – zgodnie z ustawą voucher jest ważny przez rok od pierwotnego terminu wyjazdu. Jeśli w tym czasie nie będzie wykorzystany, traci ważność. Klient nie może się po tym terminie ubiegać o zwrot pieniędzy.

Na wymianę zaliczki na voucher zdecydowało się – według informacji biur podróży – od kilku do 30 procent ich klientów. Okazało się jednak, że pandemia nie zniknęła po kilku miesiącach, na co liczyli organizatorzy i twórcy przepisu, a sezon letni trwał niezwykle krótko i był mocno ograniczony. Wielu turystów nie zdołało wyjechać, zostały im w rękach niezrealizowane vouchery, których terminy niedługo się kończą.

To tykająca bomba dla branży turystycznej. Mimo bowiem że biura nie odpowiadają za to formalnie, nie jest w ich interesie zrażać klientów do korzystania z ich usług. Dlatego Polska Izba Turystyki zwróciła się do departamentu turystyki w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii z prośbą o rozwiązanie problemu, najlepiej przez ustawowe przedłużenie ważności voucherów.

Kolejny postulat podnoszony podczas ostatnich spotkań kierownictwa PIT z wiceministrem Andrzejem Gutem-Mostowym i urzędnikami departamentu dotyczył odroczenia momentu rozpoczęcia spłacania pożyczki zaciągniętej przez organizatorów w Turystycznym Funduszu Zwrotów.

Przypomnijmy – TFZ powstał powołany ustawą we wrześniu zeszłego roku. Miał pomóc organizatorom turystyki w sytuacji, kiedy kończył się termin 180 dni dodanych im w marcu, jako czas na zwracanie zaliczek klientom. Chodziło o ludzi, którzy nie pojechali na zaplanowane imprezy z powodu pandemii koronawirusa i chcieli wycofać swoje pieniądze.

ZOBACZ TEŻ: Za kilka dni ruszy Turystyczny Fundusz Zwrotów. Na pieniądze czekać może nawet 100 tysięcy klientów

TFZ, dysponujący 300 milionami złotych, z budżetu państwa zwracał niedoszłym turystom zaliczki w imieniu biur podróży. Pieniądze te jednak nie były darowizną, ale formą pożyczki. Touroperatorzy muszą je zwrócić w ciągu 6 lat. Dodatkowa regulacja przygotowana przez MRPiT pozwoli odsunąć rozpoczęcie tej operacji o osiem miesięcy.

– Sytuacja pandemiczna nie tylko w kraju, ale i na świecie, nie pozwala od ponad roku wrócić organizatorom turystyki do pracy w wymiarze, dzięki któremu mogliby z powrotem stanąć mocno na nogi i regulować zaległe zobowiązania – wyjaśnia prezes PIT Paweł Niewiadomski. – Stąd już kilka tygodni temu rozpoczęliśmy zabiegi w ministerstwie o dodatkowe rozwiązania, pozwalające doczekać touroperatorom do momentu, kiedy ograniczenia nałożone przez różne kraje na podróże zostaną cofnięte lub przynajmniej złagodzone, a co za tym idzie w turystyce wróci koniunktura.

O przygotowaniu projektu nowelizacji ustawy covidowej z dwoma zmianami poinformował późnym wieczorem w poniedziałek na Facebooku Gut-Mostowy. Nie znany jest jednak jeszcze konkretny zapis proponowanych zmian. Nie ma takiego projektu w wykazie sejmowym. Prawdopodobnie pojawi się w oficjalnym obiegu przed 14 kwietnia, kiedy to rozpocznie się najbliższe posiedzenie Sejmu.

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, przychylając się do postulatów branży turystycznej, przygotowało zmiany do ustawy antycovidowej z marca 2020 roku, zwanej pierwszą tarczą antykryzysową.

Ustawa przewidywała nową formę rozliczenia się organizatora wyjazdów z klientem w wypadku, gdyby ten pierwszy nie mógł zrealizować z powodu pandemii imprezy, na poczet której przyjął zaliczkę. Touroperator może zaproponować klientowi voucher, będący ekwiwalentem wpłaconej sumy. Zaletą vouchera dla klienta jest to, że może on nim zapłacić za inny wyjazd – w innym terminie i do innego miejsca. Poza tym pieniądze „ulokowane” w voucherze są objęte gwarancją, co oznacza, że w razie upadku organizatora, klient nie straci ani złotówki, ma bowiem prawo do odszkodowania z gwarancji touroperatora, a jeśli tych pieniędzy by zabrakło, to także z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Itaka zachęca: Dzięki nam „Langkawi Best Wey”, czyli "Langkawi naprawdę najlepsze"