W ekspresowym tempie Sejm uchwalił dzisiaj ustawę zwaną specustawą lub tarczą antykryzysową. Jej pełna nazwa to „ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw”.
180 powstrzyma lawinę
Po południu w piątek w izbie odbyło się pierwsze czytanie projektu, później posłowie odesłali go do komisji. Zgłoszono do niego bowiem 257 poprawek. Poprawki były zarówno autorstwa PiS, jak i klubów opozycyjnych. Kiedy projekt wrócił pod głosowanie była już godzina 23. Głosowania trwały do 6 rano.
Projekt zawiera trzy specyficznie „turystyczne” elementy (pisaliśmy o nich już w tekście: Co dla turystyki w specustawie? Dotarliśmy do projektu) i jeden silnie interesujący branżę, chociaż przeznaczony dla różnych interesariuszy. Co ciekawe, żaden z artykułów dotyczących wyłącznie problemów firm turystycznych nie był już w Sejmie poprawiany, pozostały one w kształcie, jaki nadał im rząd, a mówiąc ściślej, w jakim wyszły one z Ministerstwa Rozwoju. To zapisy, w sprawie których lobbowały organizacje branżowe, mają pomóc w kryzysie biurom podróży, agentom turystycznym, hotelarzom, organizatorom konferencji, wydarzeń kulturalnych i sportowych.
Pozostałe części ustawy też są ważne z punktu widzenia przedsiębiorców turystycznych, ale są to przepisy ogólne, przeznaczone dla całej gospodarki.
Najważniejszy dla touroperatorów jest artykuł artykuł 15k, który mówi, że odstąpienie od umowy o imprezę turystyczną, jeśli pozostaje „w bezpośrednim związku z wybuchem epidemii wirusa SARS-CoV-2, jest skuteczne z mocy prawa po upływie 180 dni od dnia powiadomienia przez podróżnego o odstąpieniu lub powiadomienia o rozwiązaniu przez organizatora turystyki”. Oznacza to, że touroperator ma prawo zwrócić pieniądze wpłacone przez klienta na wycieczkę dopiero po 194 dniach (180 + 14 dni, które są już w ustawie o imprezach turystycznych). Oczywiście, jeśli będzie ją musiał odwołać lub jeśli klient sam z niej zrezygnuje.