Sygnałem, że między partnerami biznesowymi nie ma zgodnej współpracy, był głos wiceprezesa Itaki Piotra Henicza, który w rozmowie z Turystyka.rp.pl ujawnił w zeszłym tygodniu listę zastrzeżeń swojej firmy wobec agenta. Jego zdaniem agresywna ekspansja Wakacje.pl (rozbudowa sieci salonów franczyzowych, czasem kosztem biur podróży) i nieliczenie się z interesami wieloletniego partnera (niewykonywanie planów sprzedaży), powoduje, że Itaka ma coraz mniej powodów do podtrzymywania współpracy z tym sprzedawcą wycieczek.
Czytaj więcej
Biura podróży Anex Tour i Join UP! łamią tradycyjnie przyjęte zasady współpracy z agentami turystycznymi - dzieli ich na lepszych i gorszych. Dlatego nie rekomendujemy współpracy z nimi - ogłosiło dzisiaj Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych.
Do tego dochodzi brak porozumienia w kwestii integrowania systemów rezerwacyjnych. Zdaniem Henicza, Wakacje.pl celowo tego unikają, co między innymi zaowocowało zastrzeżeniami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nałożeniem na Wakacje.pl kary miliona złotych za wprowadzające w błąd klientów prezentowanie cen wyjazdów.
Jak zauważa Henicz, Wakacje.pl zainteresowane są jedynie zintegrowaniem systemów na etapie, który daje im dostęp do bazy klientów Itaki (tak zwany etap posprzedażowy), by na przykład rozsyłać im swoje oferty na kolejne wyjazdy. Ale nie chce zintegrowania, które wzmocniłoby z punktu widzenia touroperatora etap samej sprzedaży wycieczek.
W polemice przesłanej do naszej redakcji, prezes Wakacje.pl Dariusz Górzny odpowiadał: zarzucanie nam braku chęci pełnego zintegrowania systemu rezerwacyjnego z systemem Itaki jest nieprawdziwy. „Od 4 miesięcy jesteśmy w procesie takiej właśnie integracji z Itaką, a pierwsze rozmowy w tym temacie rozpoczęliśmy znacznie wcześniej. Nadużyciem jest sugerowanie Wakacje.pl braku szczerych intencji na bazie oczywistego prawa do kontaktu posprzedażowego z naszymi własnymi klientami” - pisał.