W 2021 roku lotnisko w Pyrzowicach obsłużyło 2,3 miliona podróżnych, czyli o 883,2 tysiąca więcej (plus 61,1 procent) niż w roku poprzednim - podaje Górnośląskie Towarzystwo Lotnicze w komunikacie podsumowującym ubiegły rok. Zeszłoroczny wynik to 48 procent ruchu z rekordowego, przedpandemicznego roku 2019, kiedy przez Pyrzowice przewinęło się 4,8 miliona pasażerów.
Z siatki połączeń regularnych, obsługiwanej przez Wizz Aira, Ryanaira, LOT i Lufthansę, skorzystało nieco ponad milion pasażerów, o 31 tysięcy więcej (plus 3,1 procent) niż w 2020 roku. Najpopularniejszymi kierunkami z tej siatki okazały się w Dortmund (143,1 tysiąca pasażerów), Londyn-Luton (67,4 tysiąca), Londyn-Stansted (43,9 tysiąca), Warszawa (38,1 tysiąca) i Kolonia-Bonn (37,5 tysiąca). W pierwszej piątce najpopularniejszych państw znalazły się natomiast Niemcy (200 tysięcy podróżnych), Wielka Brytania (171,7 tysiąca), Włochy (109 tysięcy), Grecja (84,2 tysiąca) i Ukraina (63,1 tysiąca).
Czytaj więcej
Po dziewięciu miesiącach czartery obsługiwały 64 procent ruchu pasażerskiego na lotnisku w Pyrzowicach, podczas gdy w tym samym czasie rekordowego roku 2019 ich udział wynosił 45 procent - mówi prezes lotniska.
Z przewozów czarterowych skorzystało 1,3 miliona osób, czyli o 864,7 tysiąca więcej (plus 201,6 procent) niż rok wcześniej. Pasażerowie najchętniej latali do Antalyi (246,7 tysiąca), Hurghady (118 tysięcy), Marsa Alam (92,7 tysiąca), na Rodos (69,1 tysiąca) i do Heraklionu (63 tysiące). Listę najpopularniejszych państw otwiera Turcja (326 tysięcy pasażerów), kolejne miejsca zajmują Grecja (310 tysięcy), Egipt (235 tysięcy), Hiszpania (127 tysięcy) i Bułgaria (62 tysiące).
W minionym roku przewozy czarterowe odbudowywały się szybciej niż rozkładowe i wykazywały mniejszą wrażliwość na częste zmiany obostrzeń sanitarnych, osiągając największy w historii pyrzowickiego lotniska udział w ogólnej liczbie obsłużonych pasażerów, który wyniósł ponad 55 procent. Czartery zanotowały także lepsze średnie wypełnienie w porównaniu z przewozami regularnymi. W pierwszym wypadku było to 160 pasażerów na lot, a w drugim 110.