Prezes Egipskiego Stowarzyszenia Hoteli (Egyptian Hotel Association) Maged Fawzy mówi w rozmowie z dziennikiem „Daily News Egypt”, że w kraju jest 205 tysięcy pokojów, na początku przyszłego roku liczba ta ma się powiększyć o kolejnych 8 tysięcy, a łącznie nowych powstaje 100 tysięcy.
– Przyjęliśmy zasadę minimalnej ceny, ale jej wdrożenie nie jest obowiązkowe – mówi Fawzy, zapytany o politykę ustanawiania stawek za pobyt. Prezes tłumaczy, że hotele będą musiały dostosować się do nowych standardów prowadzenia działalności, które zakładają większą dbałość o higienę, bezpieczeństwo gości i środowisko. Ustanowione kryteria będą zgodne z praktykami międzynarodowymi i powstaną we współpracy ze Światową Organizacją Turystyczną.
CZYTAJ TEŻ: Egipt: Hotele z rządowym dofinansowaniem
Czy hotele przestrzegają zasad, sprawdzać będą eksperci i komisja z Ministerstwa Turystyki. Resort już od jakiegoś czasu prowadzi audyty. Wyniki są, według zapewnień Fazwy’ego, pozytywne. Rolą komisji jest sprawdzenie stanu obiektu i napisanie raportu, na podstawie którego zarząd ma wprowadzić ulepszenia we wskazanym czasie – na pierwszym etapie nie chodzi o nakładanie kar. Te ostatnie mogą się jednak pojawić w postaci zdjęcia gwiazdki kategoryzacyjnej, jeśli problemy wskazane w dokumencie pokontrolnym nie zostaną rozwiązane. Jeśli jednak okaże się, że uchybienia zagrażają bezpieczeństwu turysty, hotel może zostać zamknięty. I odwrotnie, kiedy zalecenia zostaną spełnione, komisja wyda odpowiedni certyfikat.
ZOBACZ TAKŻE: Egipt na nowo ocenia hotele