Brytyjski oddział TUI oferuje ponad 30 hoteli, w których goście mogą łączyć pracę zawodową z wypoczynkiem. Nową kategorię podróży nazwał „workation”, co można przetłumaczyć jako praco-wakacje, od zbitki angielskich słów work (praca) i vacation (wakacje).
Wskazane hotele oferują wyżywienie all inclusive i mieszczą się w Hiszpanii kontynentalnej, na Wyspach Kanaryjskich, w Grecji, Portugalii, Maroku i na Jamajce. Dolecieć do nich można z różnych lotnisk regionalnych znajdujących się w Wielkiej Brytanii.
Obiekty wybrano według kilku kryteriów, przede wszystkim mają pokoje z balkonami lub tarasami, w których jest odpowiednie miejsce do pracy i jest szybki bezprzewodowy internet.
Ceny zaczynają się od 1049 funtów za dwa tygodnie, od 1349 funtów za trzy tygodnie i od 1799 funtów za cztery tygodnie od osoby.
Wcześniej koncern ogłosił, że jego pracownicy również mogą skorzystać z takich wyjazdów i przeznaczyć na nie do 30 dni w roku. Oferta przeznaczona jest dla tych, którzy mogą pracować zdalnie. W lipcu zapowiedział nawet, że o ile charakter pracy na to pozwala, zatrudnieni mogą na stałe wykonywać swoje zadania z dowolnego miejsca na świecie, które jest w ofercie touroperatora.