Każda ma duże znaczenie dla branży turystycznej. W pierwszej poprawce Izba postuluje sprecyzowanie, czy termin „impreza” na pewno odnosi się do „imprezy turystycznej” znanej z ustawy o imprezach turystycznych. Jeśli by tak miało być, oznaczałoby to niemożność organizowania wycieczek, nawet najzwyklejszego oprowadzania po mieście przez przewodnika, choćby zastosował się on do reżimu sanitarnego, czyli używał maseczki lub pilnował, żeby uczestnicy zwiedzania utrzymywali odległość dwóch metrów jeden od drugiego (chyba że sami mają maseczki).
CZYTAJ TEŻ: Branża turystyczna: Premierze szykuj tarczę dla turystyki
W drugiej poprawce PIT domaga się odstąpienia rządu od wprowadzenia limitu miejsc, jakie mogą być zajęte w samolotach. Jak argumentuje, zaburzy to konkurencję między liniami lotniczymi, bo przewoźnicy z zagranicy nie będą stosowali podobnych ograniczeń, ich loty będą więc rentowniejsze.
PIT chce też utrzymania restrykcji w postaci zakazu działalności agencji turystycznych i biur sprzedaży prowadzonych przez samych touroperatorów. Chodzi o to, że nie mają oni na razie klientów. Będą musiały się otworzyć, ponosząc koszty utrzymania lokali i personelu, nie mając jednocześnie przychodów. Jak pisze PIT, zakaz „powinien być utrzymany co najmniej do czasu otwarcia granic i rozpoczęcia lotniczych operacji czarterowych”.
Dzisiaj minął termin zgłaszania wniosków do projektu. Prawdopodobnie jutro rozporządzenie zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw, a tym samym wejdzie w życie.