Pomoc ma trafić do około 40 różnych zawodów, według PKD. Premier wymienił takie dziedziny jak: turystyka, hotelarstwo, gastronomia, transport. Podkreślił, że jeśli chodzi o turystykę, ucierpiała nie tylko ta zimowa, ale i letnia.
Jak mówił, tarcza 2.0 to co najmniej 35-40 mld złotych, w tym 3 mld złotych dla mikrofirm, 5 mld złotych dla małych firm i 25-27 mld złotych dla średnich i większych firm.
Zapowiedział, że formy pomocy będą różne, najczęściej te, które są już znane z poprzednich programów, jak dotacje bezzwrotne dla mikrofirm, dopłaty do wynagrodzeń, postojowe i zwolnienie z ZUS.
Premier podkreślał wielokrotnie, że polska gospodarka na tle gospodarek innych krajów Europy radzi sobie znakomicie, co potwierdzają wyniki i opinie ekspertów międzynarodowych. W programie rządu chodzi jednak o zachowanie miejsc pracy.