Morawiecki: Turystyka źródłem zakażeń. Musi poczekać na otwarcie

Gastronomia, hotelarstwo i turystyka to jedno ze źródeł zakażeń koronawirusem. Dlatego będą otwierane w późniejszym terminie, może już w lutym – stwierdził podczas dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Publikacja: 18.01.2021 13:13

Morawiecki: Turystyka źródłem zakażeń. Musi poczekać na otwarcie

Foto: turystyka.rp.pl

Konferencja poświęcona była wykorzystaniu unijnych funduszy, ponad 770 miliardów złotych, na odbudowę po epidemii. Premier zapowiedział „bezprecedensowe uderzenie inwestycyjne w Polsce w najbliższych kilku latach”.

ZOBACZ TEŻ: Gowin: Turystyka musi poczekać kilka tygodni

Morawiecki pytany był też o komentarz do sytuacji przedsiębiorców, którzy ucierpieli w wyniku pandemii i zapowiadają odstąpienie od przestrzegania obostrzeń i otwierania swoich biznesów. – Jest kilka branż, które są najmocniej dotknięte koronawirusem. Te branże musiały być zamknięte, bo zgodnie z opinią ekspertów były jednym z głównych źródeł zakażeń. To są gastronomia, hotelarstwo, turystyka. Dlatego Polska już w listopadzie była gotowa, żeby ratować te branże, to jest w sumie 40 PKD, czterdzieści różnych charakterystycznych branż. Musieliśmy czekać na zgodę Komisji Europejskiej, ale od kilku dni dystrybucja środków przebiega w najszybszy możliwy sposób. Nie ze środków unijnych, podkreślam, ale z budżetu własnego, ta pomoc płynie szerokim strumieniem – mówił Morawiecki.

– Wolałbym, żeby te firmy [zamkniętych branż] działały, ponownie były otwarte. Dlatego będziemy starali się w ciągu najbliższych dziesięciu dni wypracować z przedstawicielami tych branż protokoły sanitarne i w lutym, ale trudno powiedzieć od którego lutego, wdrażać te protokoły w życie – dodał.

Jak dodał, trudno dzisiaj jednoznacznie wskazać, kiedy można będzie otwierać biznesy, bo wszystko zależy od sytuacji pandemicznej, a wszystkie rządy na całym świecie muszą lawirować, omijając podwodne skały „podczas tej trudnej podróży, która ma ratować miejsca pracy, ratować życie, ratować zdrowie”.

W sprawie przedsiębiorców otwierających mimo wszystko swoją działalność Morawiecki mówił, że „spotykają ich kary po trzydzieści tysięcy złotych lub mniej, w zależności od tego jaka jest szkodliwość, intencjonalność danego czynu”. – W przypadku wielu przedsiębiorców zadziałało to, myślę, odpowiednio. Zadziałało, jak kubeł zimnej wody – wyjaśnił. – Będziemy realizować poprzez Głównego Inspektora Sanitarnego i sanepid plan kontroli i egzekwowali przepisy. Niestety, sytuacja jest cały czas na tyle skomplikowana, że musimy utrzymywać te rygory – dodał.

CZYTAJ TEŻ: Ruszyły wnioski o subwencje z PFR 2.0. Pieniądze na koncie już w poniedziałek

Premier mówił też, że „z pokorą” musi przyznać, że strategia jaką przyjął rząd zwalczania koronawirusa, sprawdziła się, co widać na tle innych państw europejskich, szczególnie Czech i Słowacji, w których sytuacja kilka miesięcy temu „wydawała się uspokojona, a dziś jest dużo gorzej”. – Podjęliśmy w listopadzie bardzo trudne decyzje związane ze świętami, sylwestrem, feriami dla dzieci w jednym terminie, które dzisiaj nam pomagają – ocenił.

– Dzisiaj najważniejszy jest program szczepień. Program, który z naszej perspektywy przebiega dobrze, nawet bardzo dobrze, chociaż jesteśmy limitowani liczbą dawek. Cieszę się, ze wkrótce dotrą do Polski dawki innych producentów. To jest dzisiaj jedyne remedium na koronawirusa – deklarował premier.

Jak mówił, tylko dzięki szczepieniom będzie można otwierać gospodarkę i ratować miejsca pracy. – Przez aktywność gospodarczą, a nie setki miliardów złotych z budżetu państwa na ratowanie miejsc pracy.

Wcześniej minister … zapowiedziała, że udało się wynegocjować możliwość finansowania ze środków na odbudowę także „celów związanych z kulturą i turystyką, infrastruktury gazowej czy bezpieczeństwa na lotniskach”, obok wielu innych dziedzin.

Konferencja poświęcona była wykorzystaniu unijnych funduszy, ponad 770 miliardów złotych, na odbudowę po epidemii. Premier zapowiedział „bezprecedensowe uderzenie inwestycyjne w Polsce w najbliższych kilku latach”.

ZOBACZ TEŻ: Gowin: Turystyka musi poczekać kilka tygodni

Pozostało 93% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił