Niemiecki minister ds. turystyki: Branżę trzeba wspierać do grudnia

Sekretarz stanu ds. gospodarki w rządzie Niemiec Thomas Bareiß mówi, że programy pomocowe dla turystyki, która mocno cierpi z powodu pandemii koronawirusa, powinny być przedłużone na kolejne miesiące.

Publikacja: 20.08.2020 06:03

Niemiecki minister ds. turystyki: Branżę trzeba wspierać do grudnia

Foto: Fot. AFP

Thomas Bareiß jest też przedstawicielem rządu ds. turystyki. W rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową (dpa), na którą powołuje się niemiecki portal branży turystycznej Travel Talk, polityk tłumaczy, że turystyka nadal będzie mierzyć się z problemami wiązanymi z pandemią koronawirusa. Przykładem może być powolna odbudowa podróży służbowych. – Dlatego programy pomocowe powinny zostać przedłużone na kolejne miesiące po sierpniu – twierdzi Bareiß. Jego zdaniem branża powinna otrzymywać wsparcie do grudnia.

ZOBACZ TAKŻE: Niemiecka branża turystyczna: Nasza sytuacja nie poprawia się

Bareiß broni jednocześnie decyzji o wprowadzeniu ostrzeżenia przed podróżami do Hiszpanii z wyłączeniem Wysp Kanaryjskich. – To gorzka pigułka dla branży. Ale kiedy ustalenia są łamane, polityka musi zareagować. Tylko w ten sposób ruch turystyczny może zostać utrzymany. Wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni – tłumaczy.

Programy pomocowe mają być skierowane przede wszystkim do małych i średnich firm z różnych dziedzin turystyki. Zakładają one przejęcie kosztów stałych do łącznej sumy 150 tysięcy euro przez trzy miesiące. Jest to bezzwrotna dotacja. Rząd prowadzi także rozmowy o dopłatach do wynagrodzeń, które miałyby być udzielane nawet przez 24 miesiące. Kanclerz Angela Merkel jest do pomysłu „z gruntu dobrze nastawiona”. Wcześniej mówił o tym także wicekanclerz Olaf Scholz. Decyzja w tej sprawie może zapaść podczas rozmów koalicyjnych zaplanowanych na 25 sierpnia.

ZOBACZ TAKŻE: Lipiec nadal słaby dla niemieckich agentów turystycznych

Niemieckie organizacje branżowe z zadowoleniem przyjęły deklarację sekretarza stanu. Niemiecka Izba Turystyki (DRV), Niemiecki Związek Turystyki (DTV) i Dehoga zrzeszająca przedsiębiorców gastronomiczno-hotelarskich żądają nowelizacji i przedłużenia programów wsparcia. DRV podkreśla, że sytuacja branży jest nadal dramatyczna i ostrzega przed falą upadłości. DTV nawołuje do odbiurokratyzowania procesu ubiegania się o pomoc i wprowadzenia zmian. Problemem jest choćby to, że firmy, które mają kilka oddziałów, mogą występować o zapomogę tylko raz. To duży problem, na przykład dla hotelarzy. DTV mówi też, że dostęp do szybkich kredytów z Banku Odbudowy powinny mieć też małe firmy zatrudniające mniej niż 10 osób.

Thomas Bareiß jest też przedstawicielem rządu ds. turystyki. W rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową (dpa), na którą powołuje się niemiecki portal branży turystycznej Travel Talk, polityk tłumaczy, że turystyka nadal będzie mierzyć się z problemami wiązanymi z pandemią koronawirusa. Przykładem może być powolna odbudowa podróży służbowych. – Dlatego programy pomocowe powinny zostać przedłużone na kolejne miesiące po sierpniu – twierdzi Bareiß. Jego zdaniem branża powinna otrzymywać wsparcie do grudnia.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Boeing stawia na polskich inżynierów
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku