Niemcy i Brytyjczycy cofają ostrzeżenia przed Kanarami

Niemiecki MSZ zniosło ostrzeżenia przed wyjazdami na Wyspy Kanaryjskie. – To świetna wiadomość dla branży i wszystkich, którzy chcą zimą wyjechać – komentuje prezes izby turystycznej DRV.

Publikacja: 23.10.2020 07:56

Niemcy i Brytyjczycy cofają ostrzeżenia przed Kanarami

Foto: Fot. AFP

50 nowych zakażeń koronawirusem na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu ostatnich siedmiu dni to graniczna liczba, która dla niemieckiego rządu jest podstawą do wpisania kraju lub regionu na listę „ryzykownych”. Takie zestawienie regularnie przygotowuje Instytut Roberta Kocha, a dla miejsc, które się tam znajdą, niemieckie MSZ wydaje ostrzeżenia przed podróżami.

Co prawda, jak wielokrotnie powtarzał minister spraw zagranicznych Heiko Maas, komunikat nie oznacza zakazu podróżowania, to jednak po powrocie z miejsca, dla którego wydane zostało ostrzeżenie, podróżni muszą liczyć się z koniecznością odbycia kwarantanny. Na razie dotyczy to niektórych landów, ale od 8 listopada będzie to przepis ogólnonarodowy.

CZYTAJ TEŻ: MSZ: Odradzamy Kanary. TUI: Niech zdecydują klienci

Od 4 października liczba nowych przypadków zakażenia koronawirusem na Wyspach Kanaryjskich jest mniejsza niż 50 na 100 tysięcy mieszkańców. – Zniesienie ostrzeżenia przed podróżami jest logicznym posunięciem – mówi prezes DRV (Deutscher ReiseVerband – odpowiednik PIT) Norbert Fiebig i dodaje, że to rzeczywiście świetna wiadomość dla branży, ale też dla turystów, którzy zimą są spragnieni słońca.

Jego zdaniem teraz najważniejsze, by nie doszło do kolejnego wstrzymania podróży, bo to wywołuje niepewność przede wszystkim wśród turystów. – Tak jak z Turcją, Niemcy muszą w najbliższym czasie porozumieć się także z Hiszpanią w sprawie bezpiecznego korytarza powietrznego – dodaje. Chodzi o to, by podróżni nie musieli po powrocie odbywać kwarantanny, którą zastąpić mają testy wykonywane na miejscu najwcześniej na 48 godzin przed powrotem do domu. Oczywiście zasada będzie miała zastosowanie tylko wówczas, gdy wynik badania okaże się negatywny.

Fiebig uważa, że najwyższy czas wprowadzić testy dla osób powracających z zagranicy, bo dzięki temu podróżowanie będzie możliwe nawet w czasach koronawirusa. Badania pozwolą ograniczyć jego rozprzestrzenianie się. Jak mówi, lotniska są przygotowane do pobierania próbek od pasażerów.

ZOBACZ TAKŻE: Wyspy Kanaryjskie otwierają się na rejsy wycieczkowe

DRV jest zdania, że planowane przez niemiecki rząd wprowadzenie kwarantanny dla powracających z regionów uznanych za „ryzykowne” to zła droga. Touroperatorzy, linie lotnicze i wiele innych firm działających w branży turystycznej wprowadziły protokoły sanitarne, by zmniejszyć ryzyko zarażenia się koronawirusem. – Stosowne rozwiązania zostały przygotowane i z sukcesem wdrożone. Nawet Instytut Roberta Kocha stwierdził, że zaledwie 3 procent wszystkich zakażeń wirusem ma źródło za granicą, są to głównie odwiedziny u rodziny i związane z nimi spotkania – twierdzi Fiebig.

Prezes tłumaczy również, że osoby wyjeżdżające na imprezy zorganizowane nie mają dla rosnących statystyk praktycznie żadnego znaczenia. – Wycieczki spakietowane są w czasach koronawirusa bezpiecznym sposobem podróżowania – podkreśla i zaznacza, że najważniejsze, by stosować się do trzech zasad: utrzymywanie dystansu społecznego, przestrzeganie higieny oraz zakrywanie ust i nosa, a także wystrzeganie się bliskich kontaktów czy uczestniczenia w imprezach.

Również brytyjski minister transportu Grant Shapps poinformował na swoim profilu na Twitterze, że Wielka Brytania dodaje Wyspy Kanaryjskie do listy krajów, z którymi ma bezpieczne korytarze turystyczne. Jak wyjaśnia, od niedzieli, 25 października od 4 rano osoby przyjeżdżające z archipelagu nie będą musiały przechodzić kwarantanny. Wielka Brytania dodała do białej listy także Mykonos, Danię i Malediwy.

50 nowych zakażeń koronawirusem na 100 tysięcy mieszkańców w ciągu ostatnich siedmiu dni to graniczna liczba, która dla niemieckiego rządu jest podstawą do wpisania kraju lub regionu na listę „ryzykownych”. Takie zestawienie regularnie przygotowuje Instytut Roberta Kocha, a dla miejsc, które się tam znajdą, niemieckie MSZ wydaje ostrzeżenia przed podróżami.

Co prawda, jak wielokrotnie powtarzał minister spraw zagranicznych Heiko Maas, komunikat nie oznacza zakazu podróżowania, to jednak po powrocie z miejsca, dla którego wydane zostało ostrzeżenie, podróżni muszą liczyć się z koniecznością odbycia kwarantanny. Na razie dotyczy to niektórych landów, ale od 8 listopada będzie to przepis ogólnonarodowy.

Pozostało 80% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Boeing stawia na polskich inżynierów
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku