Ta, wydawałoby się niewielka, poprawka ma pozwolić na szersze wykorzystanie bonu turystycznego. Od 1 sierpnia, kiedy bon wszedł w życie, beneficjenci aktywowali niecałe 1,1 miliona bonów na sumę prawie 950 milionów złotych. Ale wykorzystali z tej puli tylko 236 milionów złotych. Biorąc pod uwagę, że skarb państwa zarezerwował na ten cel 4 miliardy złotych to niedużo.
CZYTAJ TEŻ: Hotelarze jednym głosem: Otwórzcie hotele, wydłużcie ferie
-Jeśli bonem będzie można płacić za jednodniowe wycieczki, to skorzystają na tym organizatorzy wycieczek szkolnych, młodzieżowych, sportowych i półkolonii. Nawet już podczas tej zimy – wyjaśnia prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szlachta, obok Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii jeden z inicjatorów zmian w ustawie. – A jak organizatorzy, to także właściciele autokarów, piloci, przewodnicy turystyczni i atrakcje turystyczne, do których organizatorzy przywiozą dzieci – wskazuje.
Obecnie bonami można płacić wyłącznie za same noclegi (kategoria obiektu noclegowego nie ma znaczenia, może to być camping, agroturystyka albo hotel pięciogwiazdkowy) lub za imprezę turystyczną z co najmniej jednym noclegiem, wykupioną u organizatora turystyki. Postulat rozszerzenia możliwości płacenia również na wycieczki jednodniowe zgłaszała branża turystyczna. Dyskutowano o tym między innymi podczas konferencji zorganizowanej przez redakcję „Rzeczpospolitej”, serwis Turystyka.rp.pl i Ministerstwo Rozwoju. Pisaliśmy o tym szeroko: „Debata. Bon turystyczny do poprawy? Niewykluczone”, „Debata. Bon turystyczny inspiruje do podróżowania”.
Projekt zawiera też jeszcze inną zmianę. Rozszerza katalog informacji o podmiotach turystycznych, które przyjmują zapłatę w bonach. Będą one mogły też wpisać nazwę handlową, pod którą działają, adres i adres swojej strony internetowej. Dzięki temu na stronie prowadzonej przez Polską Organizację Turystyczną będzie można łatwiej odnaleźć konkretny obiekt noclegowy.