Branża turystyczna: Nie zamykać Hiszpanii, Albanii, Malty, Rumunii

Jutro ma zacząć obowiązywać nowe rozporządzenie w sprawie zakazu latania. Branża turystyczna walczy, żeby wyłączyć z niego popularne kierunki, jak Hiszpania, Albania, Malta i Rumunia.

Publikacja: 25.08.2020 15:02

Branża turystyczna: Nie zamykać Hiszpanii, Albanii, Malty, Rumunii

Foto: Fot. materiały prasowe

Wedle projektu rozporządzenia opublikowanego w ubiegłym tygodniu w Biuletynie Informacji Publicznej liczba państw objętych zakazem lotów z i do Polski miała wzrosnąć z 44 do 63. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że organizacje branżowe – Polska Izba Turystyki (prezes Paweł Niewiadomski wspominał o tym w wystąpieniach na antenie TVN i Polsat News), Polski Związek Organizatorów Turystyki i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych – kilku dni zabiegają w Ministerstwie Infrastruktury, Ministerstwie Zdrowia i u Głównego Inspektora Sanitarnego o zmianę projektu. Chodzi o skreślenie z listy krajów popularnych wśród polskich turystów: Hiszpanii, Albanii, Rumunii i Malty. Plan minimum zakłada uratowanie chociaż Wysp Kanaryjskich, kierunku całorocznego, o niewielkim stopniu zakażenia koronawirusem.

Podobne informacje uzyskali nieoficjalnie dziennikarze RMF FM.

CZYTAJ WIĘCEJ: Hiszpania, Albania i Malta na nowej liście zakazu lotów. Wracają Chiny

Według naszych rozmówców rząd zgodził się wyłączyć te kraje z zakazu, ale tylko na tydzień, czyli do 1 września. Tak, żeby biura podróży normalnym trybem mogły przywieźć do kraju kończących wypoczynek klientów. Prawdopodobnie wtedy wejdzie w życie kolejne rozporządzenie z nową listą zakazanych kierunków. Do czasu publikacji rozporządzenia w Dzienniku Ustaw, które powinno nastąpić dzisiaj do północy (jutro traci moc obecnie obowiązujące rozporządzenie) jego treść może się jednak zmienić.

– Dajemy z dość dużym wyprzedzeniem tę listę. Turyści powinni się z tym liczyć, że możliwość powrotu może być ograniczona. Jeżeli będą przypadki, że ktoś nie zdąży wrócić do kraju, to na pewno MSZ będzie pomagał takim osobom. Jednak zawsze powtarzam: musimy się liczyć z tą niepewnością, że wyjazd zagraniczny może się skończyć powrotem do dwutygodniowej kwarantanny – ostrzegał na dzisiejszej konferencji prasowej wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Dotarliśmy do listu PZOT i OSAT do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Poniżej publikujemy go w całości i bez zmian.

„Szanowny Panie Ministrze,

Po raz kolejny z zaniepokojeniem obserwujemy tryb prac nad rozporządzeniem w sprawie zakazu lotów, które ma wejść w życie z dniem 26 sierpnia 2020 r. Założenie projektu przedstawionego w dniu 21 sierpnia 2020 r. budzą nasze obawy o przyszłość branż lotniczej i turystycznej w Polsce.

Rząd polski decydując o wprowadzeniu zakazu lotów do/z państw, które cieszyły się wśród Polaków ogromną popularnością jako kierunki wakacyjne –tj. np. Hiszpania, w tym i Wyspy Kanaryjskie, Malta czy Albania –całkowicie zapomniał, iż przebywają tam na urlopach Polacy, którzy chcieli by wrócić do kraju zaplanowanymi i opłaconymi lotami rejsowymi oraz czarterowymi. Podobna sytuacja dotyczy innych państw, co do których wprowadza się zakaz lotów.

Dlatego apelujemy o nieobejmowanie zakazem lotów całego terytorium Królestwa Hiszpanii, lecz dokonanie jego podziału na poszczególne regiony i wyłączenie z zakazu lotów wykonywanych do/z Balearów oraz Wysp Kanaryjskich. Sytuacja epidemiologiczna zarówno na Balearach, jak i na Wyspach Kanaryjskich jest dobra i terenów tych nie powinno obejmować się zakazem.

Nadmieniamy, że przyrost chorych, który jest w ostatnich dniach zauważalny w Albanii spowodowany jest głównie dużymi aglomeracjami, których Polscy turyście nie odwiedzają ze zorganizowaną turystyką masową. Ruch zorganizowany przez polskie biura podroży skupia się głównie w rejonie miejscowości Durres, gdzie hotele są w znakomitej większości małymi obiektami i nie narażają gości na duże skupiska.

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na fakt, że Republika Malty, która również ujęta jest w projekcie, dokonała radykalnych kroków aby zminimalizować rozprzestrzenianie się wirusa na wyspie. Władze zdecydowały o zamknięciu głównej ulicy rozrywkowej, gdzie przez koncentrację restauracji, barów i klubów dochodziło do łamania zaleceń dystansu społecznego. Ruch ten automatycznie spowodował spadek liczby dziennych infekcji. Obecny stan epidemiczny wydaje się być opanowany w naszej ocenienie wskazuję na potrzebę zamykania destynacji dla Polaków.

W dobie pandemii Polacy wybierają chętnie jako destynacje urlopowe Baleary oraz Wyspy Kanaryjskie, Albanię i Maltę co pozwala przewoźnikom lotniczym oraz touroperatorom na świadczenia usług, a co za tym idzie na zapewnienie pracy swoim pracownikom. Koniecznym jest też zwrócenie uwagi, że dzięki wspomnianym wyżej podmiotom pracę ma kilka tysięcy małych rodzinnych firm takich jak biura podróży czy biura agencyjne, które dają zatrudnienie kilkunastu tysiącom ludzi. Wprowadzenie nowego tak rozległego zakazu spowoduje niepowetowane straty finansowe dla tak ogromnej grupy społecznej.

W tym miejscu pytamy dlaczego rozporządzenie nie przewiduje żadnego rozwiązania, które pozwoli do odbycie lotów rejsowych i czarterowych zaplanowanych w okresie od dnia 26 sierpnia 2020 r. do dnia 8 września 2020 r. Przyjęte w rozporządzeniu regulacje stanowiące, iż zakaz nie dotyczy lotów na zlecenie bądź za zgodą Prezesa Rady Ministrów, nie wskazują kryteriów,w oparciu o które taka zgoda ma zostać wydana.

Dlatego postulujemy by w rozporządzeniu zawarte zostały przepisy, które pozwolą na wykonanie zaplanowanych powrotnych lotów z krajów, co do których wprowadza się obecnie zakaz wykonywania lotów. Całkowicie niezrozumiałym i nieuzasadnionym będzie pozbawienie przewoźników lotniczych – w tym przewoźników charterowych-zrealizowania zawartych umów i wykonania lotów z osobami, które mogą przekroczyć polską granicę zgodnie z obowiązującymi w chwili jej przekraczania przepisami. Wszystkie linie lotnicze są obowiązane w związku z pandemią Covid-19 do przestrzegania rygorystycznych norm sanitarnych, podobnie jak porty lotnicze.

Doprowadzenie do sytuacji jaka miała miejsce w marcu, kiedy obywatele polscy mogli wrócić do kraju tylko połączeniami realizowanymi na zlecenie Prezesa Rady Ministrów kolejny raz w znaczącym stopniu nadwyrężyłoby kondycję branży i tak najbardziej dotkniętej restrykcjami spowodowanymi pandemią.

Jeszcze raz chcielibyśmy podkreślić, że branża lotnicza w Polsce zatrudnia tysiące osób, a przewoźnicy lotniczy walczą o przetrwanie największego od lat kryzysu. Rząd nie może pozostać obojętnym na ich sytuację. Ścisłe powiązanie branży lotniczej z branżą turystyczną powoduje, iż każdorazowy nowy zakaz lotów niesie za sobą ogromne konsekwencje. Branże te w Polsce tworzą polscy przedsiębiorcy, którzy swą codzienną pracą udowadniają, że Polacy potrafią budować świetne linie lotnicze, biura turystyczne operujące na całym świecie oraz mniejsze biura, które tworzone były mozolnie przez wiele lat. Dziś wszyscy znaleźli się oni w sytuacji kiedy wsparcie Rządu potrzebne jest by utrzymać firmy i zachować miejsca pracy.

Apelujemy zatem o dokonanie zmian w projektowanym rozporządzeniu. Podkreślamy, iż w dobie pandemii Covid-19 podróże lotnicze są najbezpieczniejsze z punktu widzenia epidemiologicznego, a zarówno przewoźnicy, jak i porty lotnicze zapewniają najwyższy standard dbałości o zdrowie pasażerów”.

Wedle projektu rozporządzenia opublikowanego w ubiegłym tygodniu w Biuletynie Informacji Publicznej liczba państw objętych zakazem lotów z i do Polski miała wzrosnąć z 44 do 63. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że organizacje branżowe – Polska Izba Turystyki (prezes Paweł Niewiadomski wspominał o tym w wystąpieniach na antenie TVN i Polsat News), Polski Związek Organizatorów Turystyki i Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych – kilku dni zabiegają w Ministerstwie Infrastruktury, Ministerstwie Zdrowia i u Głównego Inspektora Sanitarnego o zmianę projektu. Chodzi o skreślenie z listy krajów popularnych wśród polskich turystów: Hiszpanii, Albanii, Rumunii i Malty. Plan minimum zakłada uratowanie chociaż Wysp Kanaryjskich, kierunku całorocznego, o niewielkim stopniu zakażenia koronawirusem.

Pozostało 89% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Kolejne polskie miasta w przewodniku Michelina. „Imponująca oferta kulinarna”
Zanim Wyjedziesz
Winnice mają klaster. „Nie musimy jeździć do Toskanii. Bądźmy enoturystami w Polsce”
Zanim Wyjedziesz
Turyści wrócą do katedry Notre Dame. Jest termin ponownego otwarcia po pożarze
Zanim Wyjedziesz
Nitras: Bon turystyczny? Nie ma powodu, by do niego wracać, turystyka się odbiła
Zanim Wyjedziesz
Sześć krajów i tylko jedna wiza? Czy powstanie azjatycka strefa Schengen?