W związku z pogorszeniem sytuacji epidemicznej Polska ponownie znalazła się na słoweńskiej „żółtej liście” – informuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych (na „liście zielonej” figurowała od 17 lipca). Polaków, którzy chcieliby pozostać w Słowenii dłużej niż 12 godzin obowiązuje więc, poza ściśle określonymi wyjątkami, 14-dniowa kwarantanna.
Obowiązek ten nie dotyczy podróżnych tranzytowych, muszą oni jednak opuścić Słowenię w ciągu 12 godzin od przekroczenia granicy. Autokary przejeżdżające przez Słowenię zasadniczo nie powinny się nigdzie zatrzymywać, chyba że z powodu potrzeb fizjologicznych lub medycznych kierowcy bądź pasażerów. W takim wypadku autobus może jednorazowo opuścić najwyżej pięć osób, po zdezynfekowaniu rąk i założeniu maseczek.
CZYTAJ TEŻ: Norwegia zamalowała Polskę na mapie zdrowia na czerwono
Polacy, którzy mają potwierdzoną i zrobioną przed 21 sierpnia rezerwację pobytu, mogą przyjechać do Słowenii pod warunkiem okazania negatywnego wyniku testu na covid-19, który jest zrobiony nie dawniej niż 36 godzin przed wjazdem i został wykonany w kraju Unii Europejskiej lub strefy Schengen. MSZ przypomina też o obowiązku noszenia maseczki w publicznych przestrzeniach zamkniętych i transporcie publicznym, zachowywaniu bezpiecznej odległości i zakazie zgromadzeń publicznych powyżej 10 osób.
Na słoweńskiej „zielonej liście” pozostają Austria, Cypr, Estonia, Finlandia, Gruzja, Litwa, Łotwa, Liechtenstein, Niemcy, Norwegia, Nowa Zelandia, Rwanda, San Marino, Słowacja, Urugwaj, Watykan, Wielka Brytania, Węgry i Włochy. Wykaz krajów bezpiecznych uaktualnia Instytut Zdrowia Publicznego na podstawie danych o liczbie zakażeń – w ciągu minionych 14 dni musi ona być mniejsza niż 10 na 100 tysięcy mieszkańców.