W okresie od stycznia do maja tego roku biura podróży zawarły 939 tys. nowych umów z klientami. To o 72 procent mniej niż w tym samym okresie 2019 roku i o 35 procent mniej niż w tym samym okresie 2020 roku (średnią w 2020 zawyżyły miesiące przedpandemiczne, styczeń i luty).
Najwięcej, bo 611,5 tysiąca (65 procent), rezerwacji dotyczyło podróży z wykorzystaniem lotu czarterowego, 225 tysięcy (24 procent) wycieczek krajowych (dokładnie chodzi o kategorię „kraj i bliska zagranica”), a 102,3 tysiąca (11 procent) wyjazdów za granicę innym środkiem transportu niż czarter (samoloty regularnych linii lotniczych, autokary).
Co ciekawe, najbardziej spadła, licząc w stosunku do roku 2019, liczba umów na wyjazdy krajowe – o 86 procent. Dużo ucierpiały też wyjazdy z kategorii „inny transport” – było ich mniej o 81,5 procent. Najlepiej przed spadkiem obroniły się wakacje czarterowe, ich ubyło jedynie 50 procent.
CZYTAJ TEŻ: Betlej: Pandemiczny rok nie naruszył stabilności biur podróży
Znamiennie ułożyły się rezerwacje w kolejnych miesiącach. W styczniu było ich ogółem 101 tysięcy (w tym 63 tysiące na imprezy czarterowe), w lutym 141 tysięcy (80 tysięcy), w marcu 145 tysięcy (85 tysięcy), w kwietniu 168 tysięcy (115 tysięcy), a w maju 383 tysiące (268 tysięcy). Widać po tej sekwencji gwałtowny wzrost liczby zawieranych umów w maju.