Reklama
Rozwiń

Tureccy hotelarze chcą zapłaty wcześniej

Hotelarze w Turcji zapowiedzieli, że będą wymagać od touroperatorów zapłaty za zamówione pokoje wcześniej niż zakładały to umowy z Thomasem Cookiem.

Publikacja: 10.12.2019 07:24

Tureccy hotelarze chcą zapłaty wcześniej

Foto: Fot. Filip Frydrykiewicz

Upadek Thomasa Cook przysporzył poważnych problemów finansowych niektórym hotelarzom. Ich powodem nie są utracone kontrakty na przyszły rok, bo te częściowo udało się zastąpić umowami z innymi touroperatorami, ale straty wynikające z systemu rozliczeń z turystycznym gigantem.

Zgodnie z zapisami Thomas Cook płacił za pobyty swoich klientów nawet 90 dni po ich powrocie z wakacji. W praktyce oznaczało to, że wiele obiektów nie otrzymało należności za obsługę turystów przebywających u nich w szczycie sezonu wakacyjnego w tym roku.

CZYTAJ TEŻ: Grecja: hotelarze policzyli ile stracą przez Cooka

Teraz sytuacja ma się zmienić, przynajmniej w Turcji. Prezes stowarzyszenia hotelarzy z regionu Antalya (AKTOB) Erkan Yagci mówi w rozmowie z niemieckim portalem branżowym FVW, że to nie do przyjęcia, by touroperatorzy tacy jak Thomas Cook czy TUI płacili za pobyty gości nawet dwa miesiące po zakończeniu ich pobytu. Członkowie organizacji, której szefuje, żądają teraz, by maksymalny okres rozliczenia wynosił 21 dni. Przy takim systemie będą mogli spokojnie opłacać pracowników i pokrywać inne koszty.

ZOBACZ TAKŻE: Skandaliczne zachowanie hotelarzy wobec klientów Neckermanna

O systemie rozliczeń mówił też prezes Grupy DER Touristik Sören Hartmann podczas kongresu jego firmy w Turcji. Wskazywał, że hotelarze nie powinni działać jak banki i że mają prawo domagać się płatności w rozsądnym czasie.

Jak powiedział minister turystyki Turcji Mehmet Ersoy, który również wziął udział w wydarzeniu, Ankara przeznaczyła 50 milionów euro na wsparcie finansowe dla hoteli, by mogły spłacić kredyty bankowe.

Upadek Thomasa Cook przysporzył poważnych problemów finansowych niektórym hotelarzom. Ich powodem nie są utracone kontrakty na przyszły rok, bo te częściowo udało się zastąpić umowami z innymi touroperatorami, ale straty wynikające z systemu rozliczeń z turystycznym gigantem.

Zgodnie z zapisami Thomas Cook płacił za pobyty swoich klientów nawet 90 dni po ich powrocie z wakacji. W praktyce oznaczało to, że wiele obiektów nie otrzymało należności za obsługę turystów przebywających u nich w szczycie sezonu wakacyjnego w tym roku.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Airbnb i Majorka przeciwko szarej strefie w turystyce. Znikną nielegalne noclegi
Hotele
Wakacje 2025. Polska droższa od Teneryfy, ale Zakopane zaskakuje konkurencyjnymi cenami
Hotele
Wyjaśniło się, czy hotele na Teneryfie będą strajkować. Pracownicy żądali podwyżek
Hotele
Polski Holding Hotelowy ma strategię. Cel: Być kreatorem polskiego rynku hotelowego