Greccy hotelarze twierdzą, że nie mogą pozwolić sobie na dalsze spadki w biznesie, dlatego żądają od swojego rządu, by wprowadził obowiązek robienia testów na covid-19 przez wszystkich turystów z krajów z wysokim odsetkiem zachorowań – donosi portal branży turystycznej Greek Travel Pages.
Jak tłumaczy zastępca sekretarza generalnego Greckiej Federacji Hotelarskiej (Hellenic Federation of Hoteliers) Grigoris Tasios, przychody branży załamały się, dlatego rząd musi podjąć szybkie i przemyślane decyzje, które pozwolą przedsiębiorcom turystycznym działać bez dodatkowych problemów. W kontekście testów federacja odnosi się między innymi do gości przyjeżdżających drogą lądową, a Tasios mówi, że ma obawy co do poziomu wykrywalności zachorowań w państwach sąsiadujących z Grecją w związku z brakiem odpowiedniej infrastruktury i wysokimi kosztami ich prowadzenia.
CZYTAJ TEŻ: Od czwartku zmieniony warunek wjazdu do Grecji
Prezes informuje, że obecnie średnie obłożenie w hotelach w części lądowej Grecji wynosi 25 procent. Na wyspach obiekty są wykorzystane jedynie w 10-15 procentach. Jego zdaniem protokoły sanitarne powinni stosować wszyscy, nie tylko hotele, które z tego tytułu ponoszą dodatkowe koszty.
Hotelarze apelują o dodatkowe środki bezpieczeństwa także w związku z otwarciem granic przed gośćmi z Wielkiej Brytanii i Szwecji oraz z planami przyjmowania turystów ze Stanów Zjednoczonych i innych krajów spoza Unii Europejskiej.