Hotelarze: W pierwszych miesiącach roku obłożenie jest niepokojąco małe

Wyniki operacyjne hoteli z miesiąca na miesiąc są coraz gorsze. W grudniu, z wyjątkiem okresu świąteczno-noworocznego, wyraźnie więcej hoteli odnotowało frekwencję poniżej 30 procent - wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Publikacja: 25.01.2023 13:47

Hotelarze: W pierwszych miesiącach roku obłożenie jest niepokojąco małe

Foto: Alamy Stock Photo, Michal_Fludra_travel

Na początku stycznia Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego przeprowadziła badanie na temat sytuacji w hotelach w grudniu. Odpowiedzi hotelarzy wskazują na znaczące pogorszenie wyników w porównaniu z poprzednim miesiącem - głosi komunikat IGHP.

- Uśrednione wyniki hoteli w grudniu nie były zgodne z oczekiwaniami hotelarzy. Jednak pierwszy kwartał 2023 roku, szczególnie w hotelach konferencyjno-kongresowych, zapowiada się optymistycznie. Niech to będzie dobrą prognozą na nowy rok. Więcej szczegółów poznamy w kolejnym badaniu IGHP na temat sytuacji branży w styczniu - mówi sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński, cytowany w komunikacie.

W grudniu wyraźnie wzrosła grupa hoteli z frekwencją mniejszą niż 30 procent i jednocześnie zmniejszyła się grupa z obłożeniem powyżej 50 procent. Utrzymały się natomiast dysproporcje w wynikach obiektów wypoczynkowych (pozamiejskich), które zanotowały gorsze wskaźniki od hoteli biznesowych (miejskich).

29 procent hoteli uczestniczących w ankiecie (o 15 punktów procentowych więcej niż w listopadzie) nie przekroczyło frekwencji 30 procent. Satysfakcjonujący poziom obłożenia powyżej 50 procent uzyskało natomiast 41 procent obiektów (8 punktów procentowych mniej), z czego 26 procent - powyżej 60 procent.

Prawie połowa (48 procent) hoteli miejskich uzyskała frekwencję powyżej 50 procent. Co czwarty hotel w tej grupie nie przekroczył obłożenia 30 procent.

Co prawda 24 procent hoteli pozamiejskich (6 punktów procentowych więcej niż w listopadzie) zanotowało frekwencję powyżej 50 procent, ale aż 38 procent (14 punktów procentowych więcej niż w listopadzie) uzyskało obłożenie poniżej 30 procent.

45 procent hoteli biznesowych uzyskało obłożenie powyżej 50 procent, z kolei frekwencji 30 procent nie osiągnęło 24 procent hoteli tej kategorii (ale oznacza to odpowiednio spadek i wzrost o ponad 20 punktów procentowych w relacji do listopada).

29 procent obiektów wypoczynkowych miało frekwencję powyżej 50 procent, a 33 procent - poniżej 30 procent.

Wzrost cen w stosunku do zarówno grudnia 2021 roku, jak i grudnia sprzed trzech lat, odnotowuje zdecydowana większość hoteli.

Na wzrost w porównaniu z rokiem 2019 wskazało 89 procent obiektów, a z 2021 - 84 procent. Konieczność podnoszenia cen wynika z wciąż rosnącej inflacji, zwłaszcza kosztów towarów, usług, żywności, wynagrodzeń oraz wysokich cen gazu i energii elektrycznej.

Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne trzy miesiące wskazują na pogorszenie się prognoz w stosunku do ankiety sprzed miesiąca, a więc jeszcze słabszy miesiąc bieżący i niepokojąco niskie obłożenie w kolejnych.

Czytaj więcej

W hotelach sporo wolnych miejsc na ferie. Rezerwacje spadły o 30 procent

W styczniu 60 procent hoteli wskazuje aktualną frekwencję poniżej 30 procent (miesiąc temu dla grudnia było to 44 procent). Z kolei obłożenie powyżej 50 procent ma tylko 10 procent hoteli.

71 procent hoteli biznesowych nie przekracza frekwencji 30 procent, a na powyżej 50 procent wskazuje 10 procent (to prognoza gorsza o kilkanaście punktów procentowych od tej sprzed miesiąca dla grudnia).

Wskaźniki aktualnego obłożenia dla obiektów wypoczynkowych to 60 procent z frekwencją poniżej 30 procent i 7 procent z frekwencją powyżej 50 procent (spadek podobny do tego w obiektach biznesowych).

Kolejny miesiąc, luty, przynosi lekką poprawę w stosunku do danych ankietowych sprzed miesiąca, ale nadal poziom frekwencji jest bardzo niski - 77 procent hoteli (o 6 punktów procentowych mniej) ma obłożenie poniżej 30 procent, natomiast frekwencję powyżej 50 procent wskazało zaledwie 5 procent obiektów. Marzec jest jeszcze słabszy niż luty - 91 procent hoteli ma obłożenie poniżej 30 procent.

Wyniki grudnia (i początku stycznia) obejmują okres świąteczny i noworoczny. Z danych wynika, że faktyczne rezultaty były nieco lepsze niż prognozy sprzed miesiąca. Hotele wypoczynkowe zanotowały wyraźnie lepsze wyniki niż biznesowe i, zgodnie z prognozami, sylwester cieszył się zdecydowanie większym zainteresowaniem gości niż Boże Narodzenie.

W okresie świątecznym 23 procent hoteli uzyskało obłożenie poniżej 30 procent (rezultat lepszy od prognozy sprzed miesiąca - wskaźnik niższy o 3 punkty procentowe).

Do tego należy dodać grupę hoteli, które w ogóle nie sprzedawały oferty specjalnej w tym okresie - 28 procent obiektów (5 punktów procentowych mniej od prognozy sprzed miesiąca).

Hoteli wypełnionych w ponad 70 procentach było 23 procent (4 punkty procentowe więcej).

Podobnie jak w prognozach z ankiet sprzed miesiąca, hotele biznesowe w faktycznych wynikach wypadły w okresie świątecznym zdecydowanie gorzej niż wypoczynkowe. 49 procent nie sprzedawało oferty, a obłożenie poniżej 30 procent odnotowało 33 procent obiektów. Tylko 13 procent hoteli wypoczynkowych nie sprzedawało oferty, a 18 procent uzyskało obłożenie poniżej 30 procent, z kolei 40 procent obiektów zapełniło się w ponad 70 procentach. 29 procent hoteli miało frekwencję pomiędzy 30 i 70 procent - faktyczne wyniki są tylko o kilka punktów procentowych lepsze od prognozy z ankiety sprzed miesiąca.

W okresie noworocznym 8 procent badanych hoteli (rezultat lepszy od prognozy sprzed miesiąca - wskaźnik niższy o 15 punktów procentowych) uzyskało obłożenie poniżej 30 procent, 18 procent obiektów nie sprzedawało oferty w ogóle. Hoteli wypełnionych w więcej niż 70 procentach było 52 procent (o 18 punktów procentowych więcej).

Podobnie jak w okresie świątecznym, hotele biznesowe wypadły gorzej niż wypoczynkowe. 31 procent nie sprzedawało oferty, obłożenie poniżej 30 procent uzyskało 16 procent obiektów, natomiast w 70 procentach lub więcej wypełniło się 25 procent hoteli. 11 procent hoteli wypoczynkowych nie sprzedawało oferty, zaledwie 2 procent uzyskało obłożenie poniżej 30 procent, natomiast w 70 procentach lub więcej wypełniło się 64 procent obiektów.

Spośród hoteli uczestniczących w ankiecie 44 procent ma aktualnie (w dniu udziału w ankiecie) obłożenie w okresie ferii poniżej 30 procent. Do tego należy dodać grupę 34 procent obiektów, które w ogóle nie sprzedają oferty specjalnej. Hoteli wypełnionych w więcej niż 70 procentach jest zaledwie 3 procent. To poprawa tylko o kilka punktów procentowych w stosunku do danych z ankiety sprzed miesiąca.

W ferie, podobnie jak w okresach świątecznym i noworocznym, hotele biznesowe wypadają gorzej niż wypoczynkowe. 61 procent nie sprzedaje oferty, a obłożenie poniżej 30 procent notuje 25 procent obiektów. Jednak w hotelach wypoczynkowych również nadal nie widać rezerwacji na ferie - 20 procent nie sprzedaje oferty, a 56 procent (poprawa o 13 punktów procentowych w stosunku do prognoz z ankiety sprzed miesiąca) ma obłożenie poniżej 30 procent. Obiektów zapełnionych w ponad 70 procentach nie ma w ogóle.

Czytaj więcej

Sylwester w hotelu? Brakuje chętnych, podobnie jak na ferie

Na powrót popytu na usługi hotelowe do poziomu z lat 2018-19 nie wcześniej niż w roku 2024 wskazało dwie trzecie hotelarzy (67 procent - wzrost o 12 punktów procentowych w stosunku do sondażu sprzed trzech miesięcy). Natomiast 23 procent hotelarzy uważa, że popyt już jest na poziomie lat referencyjnych sprzed pandemii.

Wśród hotelarzy przeważa nastrój pesymistyczny - taką odpowiedź zaznaczyło 55 procent ankietowanych, jednak pokrzepiające jest, że to o 12 punktów procentowych mniej niż trzy miesiące temu. Głównymi powodami pesymizmu są obawy o dalszy wzrost kosztów działalności (62 procent wskazań) oraz załamanie się popytu i spadek przychodów (42 procent). W jednakowym stopniu (13 procent) respondenci martwią się wojną w Ukrainie i jej konsekwencjami dla turystyki, brakami w zatrudnieniu oraz wzrostem obciążeń podatkowych.

Niedużo mniej liczna grupa optymistów (45 procent) widzi szanse w przyszłości w możliwości wzrostu średniej ceny (44 procent respondentów), silnej pozycji swojego hotelu na rynku (35 procent), możliwości zwiększenia frekwencji (30 procent), możliwości utrzymania kosztów działalności we właściwej proporcji do przychodów (21 procent) oraz przewidywanym zwiększeniu liczby turystów zagranicznych odwiedzających Polskę (18 procent). Nie bez znaczenia pozostaje także wrodzony optymizm hotelarzy (31 procent).

W ankiecie przeprowadzonej od 9 do 13 stycznia wzięło udział 150 hoteli we wszystkich województwach. 70 procent z nich to hotele miejskie, 25 procent sieciowe, 33 procent biznesowe, 30 procent wypoczynkowe, a 37 procent łączące profil biznesowy z turystycznym. 89 procent ankietowanych obiektów ma nie więcej niż 150 pokojów, 68 procent mniej niż 100 (średnio 81). 95 procent hoteli to mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.

Na początku stycznia Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego przeprowadziła badanie na temat sytuacji w hotelach w grudniu. Odpowiedzi hotelarzy wskazują na znaczące pogorszenie wyników w porównaniu z poprzednim miesiącem - głosi komunikat IGHP.

- Uśrednione wyniki hoteli w grudniu nie były zgodne z oczekiwaniami hotelarzy. Jednak pierwszy kwartał 2023 roku, szczególnie w hotelach konferencyjno-kongresowych, zapowiada się optymistycznie. Niech to będzie dobrą prognozą na nowy rok. Więcej szczegółów poznamy w kolejnym badaniu IGHP na temat sytuacji branży w styczniu - mówi sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński, cytowany w komunikacie.

Pozostało 93% artykułu
Hotele
Hotele RIU mają za sobą świetny rok. „2023 będzie jednak inny”
Hotele
Barcelona podnosi podatek turystom. Woli mniej, ale za to zamożniejszych gości
Nowe Trendy
Dubaj wita cyfrowych nomadów razem z Airbnb. „Żyj i pracuj, gdzie tylko chcesz”
Hotele
Greckim hotelom brakuje pracowników. Będą ich szukać za granicą
Apartamenty
Turyści coraz chętniej wynajmują mieszkania. Polski Bałtyk w europejskiej czołówce