Booking nie wyklucza opuszczenia Europy. „Unijne regulacje są głupie”

Prezes Booking Holdings ostro krytykuje Unię Europejską, która nie chce się zgodzić na stosowanie przez portale rezerwacyjne w umowach z hotelami klauzuli najniższej ceny. Nie wyklucza wyjścia z Unii Europejskiej z powodu „głupich regulacji”.

Publikacja: 02.07.2024 06:06

Glenn Fogel, prezes Booking Holdings

Glenn Fogel, prezes Booking Holdings

Foto: Bloomberg

Niedawno Booking.com poinformował, że wycofuje z zapisów w umowie z hotelami w całej Europie klauzulę najniższej ceny. Dotąd żądał, by oferowały one najkorzystniejsze stawki za jego pośrednictwem, tym samym blokując możliwość sprzedawania noclegów w niższych cenach przez same hotele. Właściciele obiektów noclegowych w kilku krajach zaskarżyli ten proceder w sądach i wygrali. A ponieważ problem dotarł nawet do Brukseli, firma wycofała się z zapisów, zanim Unia Europejska wydała ostateczną decyzję w tej sprawie.

Czytaj więcej

Środowiska konsumentów: Booking.com nie przestrzega unijnego prawa

Booking niezadowolony bez klauzuli najniższej ceny

Teraz prezes Booking Holdings Glenn Fogel ostro skrytykował działania Unii i stwierdził, że w ich skutek portal traci na przewadze konkurencyjnej – pisze portal Tourism Money. Menedżer nie wykluczył nawet rozważenia opuszczenia unijnego rynku, właśnie ze względu na, jak to określił, „głupie regulacje”.

– Jeśli przepisy nie są adekwatne do zamierzonego celu, oznacza to, że znajdujesz się w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej – mówił podczas konferencji technologicznej TNW organizowanej przez „Financial Times” w Holandii. – Wierzę w oferowanie klientom najlepszych cen. Uważam, że wszelkie przepisy, które nam tego zabraniają, są głupie – dodał.

Zapytany, czy rozważa przeniesienie siedziby wartej 135 miliardów dolarów firmy poza Unię Europejską ze względu na obawy o rosnącą kontrolę Brukseli nad grupami technologicznymi, Fogel odpowiedział: Nigdy nie mówię „nie” temu, co jest możliwe.

Booking jako pierwsza firma z siedzibą w Europie został wskazany jako firma podpadająca pod definicję „strażnika dostępu do internetu” zgodnie z unijną ustawą o rynkach cyfrowych (DMA). Przepisy nakładają na tego giganta dodatkowe obowiązki, jak na przykład zakaz promowania własnych usług przed konkurencją.

Unia Europejska blokuje antykonkurencyjne zapędy Bookinga

Wcześniej, w lutym tego roku, hiszpański organ antymonopolowy nałożył tymczasową karę w wysokości 486 mln euro na Bookinga za działania antykonkurencyjne.

W zeszłym roku Bruksela zablokowała też przejęcie przez ten holding szwedzkiej grupy Etraveli. Transakcja miała opiewać na kwotę 1,63 miliarda euro. W uzasadnieniu podano, że może to zaszkodzić konkurencji. Booking odwołał się od tej decyzji do Trybunału UE w Luksemburgu.

Czytaj więcej

Środowiska konsumentów: Booking.com nie przestrzega unijnego prawa

Komisja Europejska odmówiła komentarza na temat wypowiedzi Fogla, ale wyjaśniła, że dzięki ustawie o rynkach cyfrowych przedsiębiorcy, którzy swoją działalność opierają na współpracy ze strażnikami internetu, by za ich pośrednictwem pozyskiwać klientów, będą teraz w lepszej sytuacji. „Gatekeeperzy” mogą nadal z nimi konkurować, ale nie mają prawa nakładać na nich jakiekolwiek ograniczeń. „Tak zwane „najlepsze ceny” nie mogą odbywać się kosztem uczciwej konkurencji” – podkreśla Komisja Europejska.

Niedawno Booking.com poinformował, że wycofuje z zapisów w umowie z hotelami w całej Europie klauzulę najniższej ceny. Dotąd żądał, by oferowały one najkorzystniejsze stawki za jego pośrednictwem, tym samym blokując możliwość sprzedawania noclegów w niższych cenach przez same hotele. Właściciele obiektów noclegowych w kilku krajach zaskarżyli ten proceder w sądach i wygrali. A ponieważ problem dotarł nawet do Brukseli, firma wycofała się z zapisów, zanim Unia Europejska wydała ostateczną decyzję w tej sprawie.

Pozostało 83% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Hotelarze oceniają, że październik był stabilny, ale listopad zapowiada się słabo
Hotele
Booking.com narzeka na koszty. Będzie zwalniał pracowników
Hotele
Grecka Grupa Mitsis zainwestuje ćwierć miliarda euro w odnowienie swoich hoteli
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Prezes HOTREC: Atutem europejskiego hotelarstwa są tradycja i gościnność. Warto się ich trzymać