W ubiegłym roku ze stołecznego lotniska było można polecieć (połączenia regularne) do 142 portów lotniczych w 59 krajach oraz do 10 polskich miast: Bydgoszczy, Gdańska, Rzeszowa, Krakowa, Katowic, Poznania, Wrocławia, Zielonej Góry, Szczecina i Lublina.
Czytaj więcej
Kiedy inne linie lotnicze liżą jeszcze rany po kryzysie wywołanym przez pandemię Ryanair prowadzi w Polsce ekspansję. - Na Lotnisku Chopina zrobiło się pusto, bo w wyniku covidu i wojny na Ukrainie linie lotnicze wyszły z tego portu lub zredukowały swoje połączenia. Dostaliśmy tam atrakcyjne sloty – mówi prezes Ryanaira w Polsce Michał Kaczmarzyk.
Lotnisko obsłużyło w tym czasie 14,4 miliona pasażerów. Pod tym względem najsłabszym miesiącem w roku okazał się luty (589,5 tys.), a najlepszym lipiec (1,69 mln). Najwięcej pasażerów w ciągu doby przeszło przez terminal 3 lipca, kiedy to lotnisko odprawiło 58 792 osób.
27 procent wszystkich podróżnych wykorzystało Lotnisko Chopina jako port przesiadkowy.
Pięć najpopularniejszych w całym roku kierunków w połączeniach regularnych to: Londyn, Paryż, Amsterdam, Frankfurt i Monachium. Z połączeń czarterowych najwięcej klientów biur podróży poleciało do Antalyi, Hurghady, Marsa Alam, na Rodos i do Heraklionu.