Pracownicy Poczty Polskiej przeprowadzili kontrolę w hotelu. Stwierdzili, że znajduje się w nim 56 telewizorów z dekoderami. Ale ani jeden z nich nie był zarejestrowany. Spółka, która była właścicielką hotelu, została ukarana karą 34,7 tys. złotych. Nałożył ją dyrektor Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej.
Niesprawiedliwa kara
Pracownicy Poczty Polskiej przeprowadzili kontrolę w hotelu. Stwierdzili, że znajduje się w nim 56 telewizorów z dekoderami. Ale ani jeden z nich nie był zarejestrowany. Spółka, która była właścicielką hotelu, została ukarana karą 34,7 tys. złotych. Nałożył ją dyrektor Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej.
Spółka odwołała się do ministra infrastruktury i budownictwa. Jej zdaniem, zebrany materiał dowodowy nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych służących do wydania decyzji. Spółka nie była zawiadamiana o kolejnych etapach postępowania, co uniemożliwiało jej wypowiedzenie się. Podniosła też, że doszło do naruszenia art. 77 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej. Zgodnie z tym przepisem, kontrola działalności gospodarczej przedsiębiorców powinna być przeprowadzona zgodnie z zasadami z ustawy. Tymczasem tak nie było, przedstawiciel spółki nie uczestniczył w kontroli.
Według spółki wszystkie odbiorniki telewizyjne w pokojach są przeznaczone dla osób trzecich, które chcą z nich korzystać, czyli dla gości hotelowych. Udostępniane na podstawie odrębnej umowy najmu, niezwiązanej z umową o świadczenie usług hotelarskich. Z tego powodu ma zastosowanie do niej art. 5 ust. 2 pkt 3 ustawy abonamentowej. Zgodnie z nim obowiązkowi rejestrowania nie podlegają odbiorniki radiofoniczne i telewizyjne przeznaczone przez przedsiębiorcę wyłącznie do sprzedaży lub przekazania osobom trzecim do używania na podstawie umów, jeżeli czynności te należą do przedmiotu działalności gospodarczej danego przedsiębiorcy.
Inspekcja z zaskoczenia
Minister nakazał zarejestrować tylko część odbiorników. Okazało się bowiem, że sześć było już wcześniej zarejestrowanych. Utrzymał jednak wysokość kary. Jego zdaniem Poczta Polska nie musiała powiadamiać spółki o terminie kontroli, bo zgodnie z ustawą o opłacie abonamentowej takiego obowiązku nie ma. Poza tym byłoby to sprzeczne z istotą kontroli. Ma ona przecież wykazać, czy kontrolowany przestrzega obowiązku rejestrowania odbiorników i opłacania abonamentu.