Marriott: Niektóre hotele mogą już się nie otworzyć

Według prezesa Marriotta International Arne’a Sorensona kryzys wywołany koronawirusem to najgorszy okres w historii jego firmy od czasów wielkiego kryzysu i drugiej wojny światowej.

Publikacja: 24.03.2020 07:21

Marriott: Niektóre hotele mogą już się nie otworzyć

Foto: Fot. AFP

Arne Sorenson w nagranej wypowiedzi przeznaczonej dla pracowników Marriotta mówi, że setki hoteli zostały zamknięte, część z nich może się już nigdy nie otworzyć. Sytuacja finansowa jest poważniejsza niż w czwartym kwartale 2001 roku, najsłabszym w działalności spółki. Wówczas średni spadek przychodów wyniósł 25 procent – opisuje amerykański portal branży turystycznej Skift.

CZYTAJ TEŻ: Koronawirus wypłoszył gości z hoteli

Prezes wskazał kroki, jakie firma podejmuje w związku z kryzysem. Należą do nich oddelegowanie na urlop dziesiątek tysięcy pracowników na okres od  60 do 90 dni, skrócenie tygodnia pracy osobom, które nie są zatrudnione przez konkretne obiekty, ale odpowiadają na przykład za wyniki danych regionów lub pracują w centralach firmy.

Kolejne decyzje to ograniczenia wszystkich podróży służbowych poza koniecznymi i wstrzymanie zatrudniania, z wyjątkiem kilku stanowisk niezbędnych do funkcjonowania firmy. Prezes wykonawczy Bill Marriott Jr. i Arne Sorenson w ogóle nie będą pobierać pensji do końca 2020 roku, a kadra zarządzająca dostanie tylko połowę dotychczasowych wynagrodzenia. Marriott zawiesza też wszelkie projekty realizowane przez hotele, nie będzie również prowadził działań marketingowych.

ZOBACZ TAKŻE: Hiszpańskie hotele wypraszają gości. Muszą się zamknąć

Choć decyzje dotyczą całej sieci, to jednak ich zakres będzie różnił się w zależności od regionów, w których się znajdują i ich obłożenia. Na przykład część obiektów, które działają, zmniejszy zatrudnienie, zamknie niektóre piętra i punkty gastronomiczne. Pewne nadzieje na odbicie daje sytuacja w Chinach. Choć w szczycie epidemii biznes spadł tam o 90 procent, to teraz widać powolny powrót popytu. Na koniec prezes mówi, że co prawda jest to najtrudniejsza sytuacja biznesowa, w jakiej się znalazł, ale wspólnie uda się przetrwać ten kryzys, a w przyszłości odnosić sukcesy.

Arne Sorenson w nagranej wypowiedzi przeznaczonej dla pracowników Marriotta mówi, że setki hoteli zostały zamknięte, część z nich może się już nigdy nie otworzyć. Sytuacja finansowa jest poważniejsza niż w czwartym kwartale 2001 roku, najsłabszym w działalności spółki. Wówczas średni spadek przychodów wyniósł 25 procent – opisuje amerykański portal branży turystycznej Skift.

CZYTAJ TEŻ: Koronawirus wypłoszył gości z hoteli

Hotele
Egipskie hotele muszą udowodnić, że nie szkodzą środowisku. Mają na to pół roku
Hotele
Hotelarze: Zapowiada się dobra majówka. Układ kalendarza nam sprzyja
Hotele
„Lex Kamilek” już obowiązuje, a wielu hotelarzy nawet o nim nie słyszało
Hotele
TUI: Mamy pierwszy hotel bez dwutlenku węgla
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Hotele
Polacy wydłużają majówkę. I płacą za noclegi ponad 300 złotych więcej