Rania Maszat jest ministrem turystyki Egiptu od ponad trzech miesięcy. Z okazji pierwszych stu dni od objęcia urzędu podsumowała główne wątki swoich działań – informuje rosyjska organizacja branżowa ATOR.
Wśród poruszonych problemów znalazła się dywersyfikacja rynków źródłowych. Zdaniem Maszat Egipt musi wzmocnić pozycję wśród potencjalnych klientów z Azji i Ameryki Południowej. Z uwagi na wielkość rynki te są bardzo obiecujące, ale ich udział w egipskich statystykach przyjazdowych jest znikomy. W wypadku Ameryki Łacińskiej wynosi bowiem mniej niż 1 procent, dla Ameryki Północnej jest to zaś około 3 procent.
Rania Maszat opisała też wsparcie, jakie ministerstwo okazało touroperatorom w promocji na najważniejszych rynkach źródłowych, i planowanej zmianie wizerunku kraju. Nowa marka turystyczna Egiptu ma nawiązywać do kompleksowości oferty, obejmującej zarówno wypoczynek na plaży, zwiedzanie i turystykę medyczną, jak i nurkowanie, turystykę kulturalną i religijną. Promocja ma być prowadzona w mediach zagranicznych i w portalach społecznościowych.
Przy okazji podsumowania Maszat podała, że jej zdaniem sektor turystyczny powinien opierać swą siłę na młodych pracownikach. Opisała, że sama zatrudniła pięciu zastępców w wieku od 28 do 35 lat, by w ten sposób korzystać ze świeżych pomysłów młodego pokolenia (czytaj też: „Ahmed Yousef poprowadzi promocję Egiptu”).
Minister przybliżyła też założenia funkcjonowania funduszu Papirus, z którego mają pochodzić środki pożyczane przedsiębiorcom na preferencyjnych warunkach. Będą one przeznaczane m.in. na modernizację hoteli, bo większość z nich nie była remontowana od 2011 roku. Równie istotne jest wprowadzenie do branży hotelarskiej dodatkowych 750 tysięcy pracowników, którzy obsłużą 250 tysięcy przygotowywanych dla gości pokojów.