Polacy pomogli uratować sezon w Tunezji

– W tym roku do Tunezji polecieć miało 150 tysięcy Polaków – mówi dyrektor biura Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki w Warszawie Ahmed Meddeb. Choć plany pokrzyżowała pandemia, teraz tygodniowo lata tam dziesięć samolotów czarterowanych przez biura podróży.

Publikacja: 29.09.2020 02:37

Polacy pomogli uratować sezon w Tunezji

Foto: Ahmed Meddeb stoi od pięciu lat na czele biura Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki w Warszawie. Fot. archiwum prywatne.

Tunezja wróciła do programu letniego biur podróży w połowie sierpnia. W pierwszym tygodniu poleciały tam cztery samoloty, w kolejnym było ich sześć, potem osiem, a miesiąc po uruchomieniu rejsów już dziesięć. I na razie ta częstotliwość się utrzymuje. Zgodnie z planem Tunezja ma pozostać w ofercie organizatorów także w sezonie zimowym. Wtedy samoloty będą latać na Dżerbę.

CZYTAJ TEŻ: Tunezja liczy straty z turystyki

– W 2019 roku do Tunezji z biurami podróży poleciało wypocząć 110 tysięcy polskich turystów – wspomina Ahmed Meddeb, dyrektor biura Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki w Warszawie. – Przewidywaliśmy, że w tym roku liczba ta wzrośnie o 40 tysięcy. W planach było uruchomienie lotów z Rzeszowa, to byłaby premiera 2020 roku – dodaje.

Pandemia pokrzyżowała te plany. Dziś jednak, mimo trudnej sytuacji, realizowane są rejsy z Warszawy i Katowic do Monstrytu i na Dżerbę. Turystom w podejmowaniu decyzji pomaga, że kraj nie wymaga od pasażerów lotów czarterowych poddawania się testom PCR. Meddeb przewiduje więc, że jeśli liczba lotów zostanie utrzymana do końca roku z Polski poleci do Tunezji około 20 tysięcy osób.

ZOBACZ WIĘCEJ: Tunezja: Polacy mogą przylecieć bez testu na covid-19

W ten sposób Polacy są dla Tunezji jednym z najważniejszych rynków źródłowych. Poza naszymi klientami, przylatują tam jeszcze Czesi i trochę Francuzów. – Można powiedzieć, że Polacy pomogli uratować sezon, choć nadal mówimy o niewielkiej skali operacji – wskazuje Meddeb.

I jak opowiada, mimo kryzysu w turystyce, w Tunezji nie doszło do spektakularnych bankructw. Hotelarze konsolidują działalność. W lipcu i sierpniu obłożenie wynosiło 40-50 procent. Część obiektów w ogóle się nie otworzyła, ale, jak mówi dyrektor, przedsiębiorcy mają doświadczenie w zarządzaniu kryzysami z poprzednich lat.

Mimo że nie dostają przedpłat od touroperatorów, nie mogą też liczyć na przychody z tytułu wczesnej rezerwacji, zdaniem Meddeba przetrwają do kwietnia, kiedy powinien ruszyć kolejny sezon letni. Co prawda nie obyło się bez cięcia kosztów, w tym roku zrezygnowali z pracowników sezonowych, niektórzy obniżali też pensje do 70-80 procent pracownikom zatrudnionym na stałe, korzystali również z dopłat do wynagrodzeń od państwa. W lipcu i sierpniu zyskali trochę pieniędzy z bieżących rezerwacji, teraz będą mogli posiłkować się kredytami. Wcześniej nie było to możliwe, ponieważ podobnie jak w Polsce, banki odmawiały im finansowania. Ostatecznie rząd zgodził się udzielać poręczenia do 80 procent przyznanej kwoty pożyczki. – To pomogło, firmy turystyczne zaczęły dostawać nisko oprocentowane kredyty. Ich wysokość uzależniona jest od wielkości obrotu z zeszłego roku – wyjaśnia dyrektor.

Gdyby nie pandemia koronawirusa ten rok zakończyłby się sukcesem tunezyjskiej turystyki. Ministerstwo Turystyki przewidywało, że do kraju przyjedzie nawet 11 milionów gości z zagranicy, czyli o 1,5 miliona więcej niż w bardzo dobrym roku 2019.

Tunezja wróciła do programu letniego biur podróży w połowie sierpnia. W pierwszym tygodniu poleciały tam cztery samoloty, w kolejnym było ich sześć, potem osiem, a miesiąc po uruchomieniu rejsów już dziesięć. I na razie ta częstotliwość się utrzymuje. Zgodnie z planem Tunezja ma pozostać w ofercie organizatorów także w sezonie zimowym. Wtedy samoloty będą latać na Dżerbę.

CZYTAJ TEŻ: Tunezja liczy straty z turystyki

Pozostało 85% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Materiał Promocyjny
Boeing stawia na polskich inżynierów
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku