Wrzesień nie pomógł Chorwacji

O 76,5 procent mniej turystów niż rok temu przyjechało we wrześniu do Chorwacji. Branża turystyczna miała nadzieję, że ostatni miesiąc sezonu letniego będzie lepszy i pozwoli poprawić tegoroczne wyniki.

Publikacja: 28.10.2020 06:19

Wrzesień nie pomógł Chorwacji

Foto: Fot. Pixabay

Chorwacka branża turystyczna miała nadzieję na lepsze zakończenie sezonu letniego. Niestety, z powodu nowych ograniczeń wprowadzanych w wielu krajach wrzesień okazał się gorszy niż szacowano – podaje gazeta „The Dubrovnik Times” w swoim elektronicznym wydaniu.

Już 20 sierpnia polski MSZ ostrzegał przed wyjazdami do Chorwacji z uwagi na bardzo duży wzrost liczby zachorowań na covid-19. W tym samym dniu niemiecki Instytut Roberta Kocha wpisał dwa regiony tego kraju na listę obszarów „ryzykownych” – żupanie szybenicko-knińską i splicko-dalmatyńską. W sierpniu ostrzeżenie przed wyjazdami do Chorwacji wprowadziła Austria, z kolei Włosi wprowadzili obowiązek poddania się testom na covid-19 dla osób przyjeżdżających z tego kraju.

CZYTAJ TEŻ: Chorwacja zadowolona z wyników turystyki u progu lata

Ostatecznie we wrześniu do Chorwacji przyjechało 536 tysięcy turystów, czyli o 76,5 procent mniej niż przed rokiem – wynika z danych systemu rejestracji gości eVisitor. Liczba noclegów spadła o 62 procent.

Od stycznia do września Chorwację odwiedziło 7,4 miliona turystów, czyli o 60,7 procent mniej niż przed rokiem. W tym czasie goście wykupili o 49,1 procent mniej noclegów, przy czym prawie 42 miliony z 52,4 miliona w sumie wykupionych przypadło na 5,9 miliona gości zagranicznych (liczba przyjazdów spadła o 64,6 procent, a noclegów o 53,6 procent).

Słabo wypada również czarter jachtów. Jak podaje chorwacki portal branży turystycznej HR Turizam, z podsumowania Stowarzyszenia Agencji Czarterowych wynika, że w tym roku klientów było o 50 procent mniej niż przed rokiem, a przychody spadły o 65 procent. Prezes stowarzyszenia Paško Klisović wyjaśnia, że ten średni wynik branża zawdzięcza lepszej sytuacji marin i megajachtów, o wiele gorzej sytuacja wygląda w rejonie Splitu – tam spadki wynoszą około 60 procent, na południu są jeszcze większe.

ZOBACZ TAKŻE: Chorwacja: Turyści przekroczą granicę w kilka sekund

Większość rezerwacji była dokonywana w ostatniej chwili, a to oznaczało niższe marże niż zazwyczaj. W tym roku zabrakło też klientów z dalekich krajów. Klisović mówi, że z powodu rosnącej liczby zakażeń wielu turystów nie przyjechało pod koniec sezonu, a straty z tego wynikające wynoszą około 150 milionów euro. Jego zdaniem najgorsze dopiero przed branżą, bo przychody spadły o ponad 80 procent w związku z brakiem popytu na przyszły rok. Zazwyczaj przedpłaty idą na działalność w okresie zimowym i przygotowanie łodzi na kolejny sezon.

Branża turystyczna domaga się większej pomocy od rządu, na przykład pożyczek, bo dotychczasowe wsparcie dotyczyło przede wszystkim utrzymania miejsc pracy, w mniejszym stopniu pomagało samym przedsiębiorcom.

Chorwacka branża turystyczna miała nadzieję na lepsze zakończenie sezonu letniego. Niestety, z powodu nowych ograniczeń wprowadzanych w wielu krajach wrzesień okazał się gorszy niż szacowano – podaje gazeta „The Dubrovnik Times” w swoim elektronicznym wydaniu.

Już 20 sierpnia polski MSZ ostrzegał przed wyjazdami do Chorwacji z uwagi na bardzo duży wzrost liczby zachorowań na covid-19. W tym samym dniu niemiecki Instytut Roberta Kocha wpisał dwa regiony tego kraju na listę obszarów „ryzykownych” – żupanie szybenicko-knińską i splicko-dalmatyńską. W sierpniu ostrzeżenie przed wyjazdami do Chorwacji wprowadziła Austria, z kolei Włosi wprowadzili obowiązek poddania się testom na covid-19 dla osób przyjeżdżających z tego kraju.

Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty