Decyzję podjęły niemieckie ministerstwa zdrowia i spraw wewnętrznych. Organizatorzy poinformowali, że dziś o godz. 18.27 urząd ds. zdrowia dla dzielnicy Charlottenburg-Wilmersdorf (tam mieszczą się berlińskie targi, n(Messe Berlin) zwiększył wymagania wobec organizatorów ITB – każdy uczestnik musiałby udowodnić, że nie przyjechał z żadnego z regionów uznanych za niebezpieczny i że nie miał kontaktu z kimś zarażonymi koronawirusem. Co prawda targi już wcześniej zdecydowały, że wszyscy wchodzący będą musieli wypełnić ankietę, ale teraz podały, że nie mogą spełnić wymogów władz.
CZYTAJ TEŻ: Targi ITB: Polskę czeka przeprowadzka
ITB to największe targi turystyczne na świecie. Wystawia się na nich 10 tysięcy firm, organizacji i regionów ze 180 krajów. Impreza trwa pięć dni podczas których odwiedza je 160 tysięcy zwiedzających. W tym roku krajem partnerskim targów został Oman. Również Polska miała uczestniczyć w targach. Na powierzchni 750 metrów kwadratowych jej stoisko organizowała Polska Organizacja Turystyczna. Na otwarcie wybierała się szeroka delegacja władz i branży turystycznej z minister rozwoju Jadwigą Emilewicz, sekretarzem stanu w Ministerstwie Rozwoju Andrzejem Gutem-Mostowym i prezesem POT Robertem Andrzejczykiem na czele.
W targach brali też zwykle udział prezesi i menedżerowie odpowiedzialni za kontraktowanie z największych polskich biur podróży, żeby podczas spotkań z partnerami ustalać szczegóły współpracy na najbliższy sezon letni i na kolejne.
ZOBACZ TAKŻE: ITB: W pięć dni dookoła świata