Wczoraj Komisja Europejska oświadczyła zdecydowanie, że nie zgadza się na umniejszanie praw konsumentów przez obowiązkowe zastępowanie ich rozliczeń z biurami podróży i liniami lotniczymi voucherami. Takie vouchery, obowiązkowe lub fakultatywne wprowadziło wiele krajów. Chciały je też wprowadzić Niemcy, ale pod wpływem krytyki Brukseli, wycofały się.
Jak pisaliśmy wczoraj, Komisja Europejska zapowiedziała wysłanie listów do niektórych państw członkowskich z ostrzeżeniem, że jak będą łamać prawa klientów i pasażerów, to rozpocznie procedurę o naruszenie prawa Unii Europejskiej.
CZYTAJ TEŻ: Komisja Europejska: Vouchery są złe, otwieranie granic dobre
W odroczeniu zwrotów i voucherach chodzi o ratowanie branży turystycznej. Jak wyjaśniają organizatorzy wypoczynku, zaliczki i całe wpłaty klientów zbierane od kilku miesięcy na poczet ich wyjazdów wiosennych i późniejszych, zainwestowali w zagwarantowanie sobie miejsc w hotelach i samolotach. Dzisiaj tych pieniędzy nie mogą odzyskać, hotelarze twierdzą, że też mają swoje wydatki. Touroperatorzy nie mają też takiej gotówki, żeby je oddać klientom. Konieczność oddania w ciągu 14 dni gotówki – a chodzi o 1,5 miliarda złotych – spowodowałoby prawdopodobnie bankructwo zdecydowanej większości organizatorów turystyki, których jest w Polsce około 4700.
Autopromocja
Orzeł Innowacji
Ogłoszenie wyników już 5 czerwca. Zapisz się, aby wziąć udział w gali.
WEŹ UDZIAŁ
Polska w pierwszej ustawie antykryzysowej zapisała więc zasadę, że organizatorzy wyjazdów – ale także koncertów, imprez sportowych czy wydarzeń kulturalnych – mają 180 dni dodatkowo na rozliczenie się z klientami. Oryginalność polskiego rozwiązania polega na tym, że ustawa nie dodaje do starego terminu 14 dni 180 dni, ale przesuwa o 180 dni moment rozwiązania umowy, od którego liczy się dopiero 14 dni. Według naszych informacji, stosunek Komisji Europejskiej do takiego rozwiązania był wcześniej sondowany w Brukseli i nie wywołało ono wtedy zastrzeżeń.
Ustawa przewiduje też, że touroperatorzy mogą umówić się z klientem, że zamienią mu wpłaconą sumę na voucher, który będzie mógł zrealizować na dowolną imprezę tego touroperatora w ciągu roku. Niektóre biura podnoszą wartość vouchera o 5, 10 lub nawet 20 procent i wydłużają jego działanie do półtora roku, a nawet do dwóch lat.