Brytyjska organizacja konsumencka Which? sprawdziła ceny wyjazdów organizowanych przez biura podróży dla osób wyjeżdżających w pojedynkę i zestawiła je ze standardowymi wycieczkami dla dwóch osób. Okazuje się, że single muszą zapłacić o kilkadziesiąt procent więcej niż gdyby wyjeżdżali w parach. Raport powstał na podstawie ofert brytyjskiego TUI i Jet2.com.
Czytaj więcej
Śmiecenie, palenie na plaży i plucie na ulicy to "bardzo poważne wykroczenia" - oceniły władze stolicy Wysp Kanaryjskich i ogłosiły, że od połowy stycznia grozi za brak utrzymania czystości nawet do 100 tysięcy euro grzywny.
Największą różnicę audytorzy znaleźli w wypadku rejsu po Morzu Śródziemnym. Podczas gdy singiel musiał zapłacić za nią 1400 funtów, dorosły dzielący kabinę z drugą osobą wydałby 749 funtów, czyli o 87 procent mniej.
W TUI średnio różnice między pobytami w pokojach jednoosobowych i dwuosobowych wynoszą 47 procent – o tyle więcej wydaje przeciętnie samotny podróżny. Pojedyncze oferty wykazują jednak dużo większe różnice. Na przykład za wakacje all inclusive na Majorce dwoje zapłaci 840 funtów, a singiel 1448 funtów, czyli o 70 procent więcej. Co gorsza, samotny podróżny byłby zakwaterowany w standardowym pokoju dwuosobowym, w wypadku pary tymczasem przewidziano bezpłatne podniesienie kategorii i zakwaterowanie jej w apartamencie z osobną sypialnią.
Touroperatorzy zazwyczaj tłumaczą różnice w cenie koniecznością dopłacenia do pokoju dwuosobowego, nawet jeśli nocuje w nim jedna osoba. Which? Zauważył jednak, że często dopłaty wymaga się nawet od klientów, którzy maja zamieszkać w pokojach jednoosobowych. „Różnice w cenach, o których mowa w raporcie, nie odzwierciedlają zwyczajów podróżniczych naszych klientów, ponieważ większość podróżujących w pojedynkę jeździ poza szczytem sezonu i wybiera pokoje jednoosobowe” – wyjaśnia TUI.