Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego w imieniu organizacji i podmiotów działających w branży hotelarskiej wystosowała dziś do premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego pismo z apelem o niewprowadzanie ograniczeń w hotelach jesienią – dowiadujemy się z komunikatu. Izba podkreśla w nim, że hotelarze potrzebują ciągłości i przewidywalności w prowadzeniu biznesu oraz przedstawia naukowe dowody, że hotele działające w reżimie sanitarnym nie są ogniskami wirusa SARS-CoV-2.
– Wskazane przez nas informacje pozwalają uzasadnić wniosek, że podobnie jak w innych krajach europejskich hotele w Polsce mają marginalny udział w rozprzestrzenianiu zakażeń wirusem SARS-CoV-2. W związku z tym nie ma konieczności ich zamykania, szczególnie w dobie nabywania przez społeczeństwo coraz większej odporności zbiorowej z racji ukończonego cyklu szczepień bądź też odporności nabytej po przejściu choroby – mówi prezes IGHP Ireneusz Węgłowski, cytowany w komunikacie.
CZYTAJ TEŻ: Apel: Hotele nie zakażają, wręcz mogą leczyć
Na przykład statystyki niemieckiego Instytutu Roberta Kocha pokazują, że niewielki odsetek zakażeń zdarza się w sektorze usług noclegowych. Podobne dane zawierają raporty z Irlandii, gdzie jedynie 0,14 procent ognisk wirusa pojawia się w hotelach. Z kolei raport z Holandii (Dutch National Institute for Public Health and Environment) za okres od 6 lipca do 13 października 2020 roku głosi, że tylko 3,8 procent przypadków zachorowań nastąpiło w obiektach hotelarskich. Także analiza UK Hospitality opracowana przez analityków CG Analysts dowodzi, że hotele nie były istotnymi obszarami transmisji SARS-CoV-2 w Wielkiej Brytanii w 2020 roku. Co więcej, stwierdza, że branża turystyczna jest wyjątkowo bezpieczna i bardzo dobrze przygotowana do przeciwdziałania pandemii, a konsekwencją zamknięcia sektora jest większa transmisja wirusa w miejscach prywatnych, na przykład w domach czy mieszkaniach.
Sygnatariusze pisma zwracają uwagę, że branża hotelarska działa profesjonalnie i tworzy warunki do wypoczynku w bezpiecznym otoczeniu. Chęć wyjazdów i urlopowego odpoczynku Polaków – po okresie ograniczeń epidemicznych – powinna realizować się w działających zgodnie z prawem obiektach hotelarskich. Przez dotychczasowe zakazy prowadzenia usług hotelarskich lub ich ograniczanie popyt na usługi noclegowe był w dużym stopniu zaspokajany przez mieszkania, kwatery i apartamenty, które działają często w szarej strefie i nie respektują obowiązujących przepisów – zwraca uwagę IGHP.