Rząd Wielkiej Brytanii ogłosił wczoraj, że przewidział na ten cel 330 miliardów funtów. Z tych pieniędzy zamierza pokryć między innymi koszty zwolnień podatkowych (do roku) dla hoteli i restauracji, spłat kredytów i pożyczek (do trzech miesięcy), a także pomoc w gotówce (do 25 tysięcy funtów) przekazaną bezpośrednio małym i średnim firmom.
Jak powiedział minister finansów Rishi Sunak, trzeba działać szybko, bo to „nie czas na ideologię czy ortodoksję, ale czas na odwagę”.
Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział, że rząd zagwarantuje 300 miliardów euro na pożyczki dla firm, które mogą nie przetrwać obecnego kryzysu. 45 miliardów euro to suma jaką na pierwszy rzut rząd przeznacza na pomo, która chce objąć sektor małych i średnich przedsiębiorstw. Tych, które najbardziej ucierpiały w wyniku epidemii. Pomoc ma polegać na zawieszeniu podatków, składek na fundusze społeczne (koszty pracy) i innych obciążeń fiskalnych.
Z kolei dla ratowania firm najmniejszych, często tylko jednoosobowych, rząd zamierza utworzyć fundusz solidarnościowy – przeznaczy na to, jak mówi minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire, miliard euro.
O POMOCY DLA GOSPODARKI NIEMIECKIEJ CZYTAJ: Niemcy już z pakietem osłonowym dla firm