Senatorowie za zwolnieniem organizatorów turystyki z ZUS

Publikacja: 09.09.2020 22:47

Senatorowie za zwolnieniem organizatorów turystyki z ZUS

Foto: Fot. Filip Frydrykiewicz

Komisja gospodarki narodowej i innowacji Senatu rekomenduje izbie rozszerzenie katalogu beneficjentów w ustawie zwanej mikrotarczą dla turystyki.

Komisja kontynuowała dzisiaj posiedzenie przerwane w sierpniu. Przedmiotem jej obrad była ustawa „o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw”.

CZYTAJ TEŻ: Odroczenie tarczy dla turystyki. Sukces czy porażka?

Senatorowie pochylili się nad kilkudziesięcioma poprawkami – co ciekawe, nie było wśród nich poprawek przygotowanych przez Turystyczną Organizację Otwartą, a rekomendowanych przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców – w tym tzw. autopoprawkami, czyli wniesionymi przez samych projektodawców, co w tym wypadku oznaczało rząd. Część miała charakter legislacyjny lub porządkowy.

Najistotniejsze poprawki zgłosił senator Adam Szejnfeld, dotyczyły one włączenia do grona podmiotów, które mogłyby skorzystać ze zwolnienia z ZUS lub z postojowego. Chodziło między innymi o takie zawody jak organizatorzy turystyki, wszyscy piloci i przewodnicy (w ustawie są tylko sezonowi), właściciele kempingów i pól namiotowych, agencje reklamowe, organizatorzy targów i kongresów, transport autokarowy,

W wypadku postojowego Szejnfeld wymienił PKD: 52.29.C, 55.30.Z, 73.11.Z, 79.11, B, 79.12.Z, 79.90.A i 82.30.Z. A zwolnienia z ZUS: 49.39.Z, 52.29.C, 55.10.Z, 55.30.Z, 73.11.Z, 79.11.B, 79.12.Z.

Przeciwko temu rozszerzeniu listy beneficjentów wystąpił wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Według jego resortu spowodowałoby to wydatek ponad 800 milionów złotych z budżetu państwa. Przy projektowanych 700 milionów złotych (w tym 300 milionów na Turystyczny Fundusz Zwrotów) obciążeń wynikających z obecnego kształtu ustawy.

Szejnfeld przekonywał, że ustawa ma fundamentalne znaczenie dla małych i średnich przedsiębiorstw działających w turystyce. Jak mówił, uchwalony przed wyborami prezydenckimi Polski Bon Turystyczny miał jedynie znaczenie socjalne, jako pomoc finansowa dotrze może tylko do niektórych obiektów noclegowych.

Szczególne miejsce poświęcił Szejnfeld przemysłowi targowemu. Wskazywał na niebezpieczeństwo opanowania rynku przez zagraniczne firmy. – Jeśli z polskiego rynku znikną polskie firmy w ich miejsce wejdzie kapitał zachodni. To naturalny proces, jak robi się miejsce, to wchodzą silniejsi. To będzie cios w plecy przemysłu targowego – argumentował.

Reprezentujący branżę turystyczną Paweł Niewiadomski zwrócił uwagę senatorów i strony rządowej, że ustawa przewiduje wypłacenie postojowego i zwolnienie z ZUS za okres od czerwca do sierpnia. – Mówimy więc, o tym co się stało, o przeszłości. A powinniśmy usiąść i zastanowić się nad przyszłością turystyki, przygotować wspólnie jej wizję – namawiał.

Jego zdaniem nie ma logiki w rozdzielaniu pomocy przez rząd. Niektóre sektory branży dostały jakąś jej namiastkę – na przykład część, ale tylko część, hotelarzy może skorzystać na Polskim Bonie Turystycznym – inni tymczasem są jej zupełnie pozbawieni.

Niewiadomski wskazał, że podczas poniedziałkowej konferencji „Rzeczpospolitej” i Ministerstwa Rozwoju rząd ujawnił, że zwolnienie z ZUS organizatorów turystyki kosztowałoby dodatkowo 80 milionów złotych. Jego zdaniem to stosunkowo mała suma, wobec 700 milionów przewidzianych przez projektodawców na całą ustawę, żeby uratować polskie firmy turystyczne przed przejęciem lub zmarginalizowaniem przez zagranicznych rywali. – Jestem przerażony, że [w ustawie] nie ma żadnej pomocy dla organizatorów turystyki – mówił.

WARTO: Mikrotarcza dla turystyki – szansa na stabilizację rynku turystyki wyjazdowej

Piętnował „chaotyczne decyzje administracyjne” godzące w turystykę, chociaż przyznał, że Turystyczny Fundusz Zwrotów i Turystyczny Fundusz Pomocowy, jakie mają powstać w wyniku przyjęcia ustawy, są touroperatorom potrzebne.

Bartosz Bieszyński z TUgether namawiał rząd do wskazania, jakie poprawki ze zgłaszanych przez branżę i senatorów, mogłyby być uwzględnione.

Podniósł problem stosunkowo małej sumy, 300 milionów złotych, przeznaczonego przez skarb państwa na Fundusz Zwrotów. Jak wskazywał, najgorsze, co mogłoby się zdarzyć, to wyczerpanie się tej puli chwilę po tym, jak wystartuje system, do którego touroperatorzy będą mogli zgłaszać zapotrzebowanie. Taka kompromitacja położyłaby się cieniem na branży turystycznej.

Lider nieformalnej grupy pod nazwą Oddolna Inicjatywa Ratowania Turystyki Andrzej Wnęk apelował o półroczne zwolnienie z ZUS i półroczne prawo do postojowego. Ludzie zatrudnieni w turystyce nie mają teraz za co żyć, przeżywają dramaty. Stoi turystyka szkolna, młodzieżowa, przyjazdowa. Zimą turystyka krajowa nie zarobi, bo wtedy jedynym produktem są narty. Jak wyjaśniał, jeśli wypadnie jeden trybik z maszynerii turystycznej (np. transport, noclegi lub usługi organizatorów) to reszta się zatnie.

W imieniu agentów turystycznych wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Agentów Turystycznych Marcin Chiliński przedstawił wyliczenia, z których wynikało, że około 17 procent agentów turystycznych odeszło już z zawodu, ale na pomoc rządu czeka nadal około 7 tysięcy sprzedawców, w większości kobiet. Do czerwca, od początku roku nie zarabiali, dopiero w czerwcu zaczęły im spływać jakieś pieniądze.

Jutro w Senacie głosowanie wszystkich poprawek przez całą izbę. W przyszłym tygodniu, 16 i 17 września, ustawą będzie mógł zająć się ponownie Sejm. Wiele wskazuje, że posłowie rządowej większości odrzucą poprawki zwiększające wydatki.

Komisja gospodarki narodowej i innowacji Senatu rekomenduje izbie rozszerzenie katalogu beneficjentów w ustawie zwanej mikrotarczą dla turystyki.

Komisja kontynuowała dzisiaj posiedzenie przerwane w sierpniu. Przedmiotem jej obrad była ustawa „o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw”.

Pozostało 93% artykułu
Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty