Egipski rząd już w zeszłym roku zapowiedział wprowadzenie cen minimalnych na noclegi. Pierwotnie decyzja miała zacząć obowiązywać w 2021 roku, a potem od sezonu letniego tego roku. Na wniosek hotelarzy rząd zgodził się jednak zaczekać z jej wdrożeniem do 1 listopada.
Czytaj więcej
4,9 miliona turystów odwiedziło Egipt w pierwszej połowie tego roku, wynika z danych tamtejszego urzędu statystycznego. To 85,4 procent więcej niż rok wcześniej, kiedy przyjechało 2,6 miliona.
Teraz Ministerstwo Finansów kontroluje rozliczenia podatkowe obiektów hotelarskich i firm turystycznych, sprawdzając czy nowe przepisy są w wdrażane. Minimalna stawka za noc jednej osoby w hotelu pięciogwiazdkowym ma wynosić 50 dolarów, w czterogwiazdkowym 40 dolarów, w trzygwiazdkowym 30 dolarów, w dwugwiazdkowym 20 dolarów, a w jednogwiazdkowym 10 dolarów. Nie jest przy tym ważne, kto korzysta z usługi - obywatel Egiptu, czy gość z zagranicy.
Celem nowego pomysłu jest poprawienie jakości usług i podniesienie prestiżu wybrzeża Morza Czerwonego, jako rejonu zapewniającego wypoczynek na najwyższym poziomie.
Jednocześnie komisje Ministerstwa Turystyki i Starożytności oceniające hotele i wioski turystyczne zakończyły prowadzony od miesięcy przegląd 500 resortów i hoteli. Chodziło o skategoryzowanie ich według ujednoliconych zasad i wdrożenie cenników zgodnych z liczbą gwiazdek, a w razie niezastosowania się do wytycznych, ukaranie odpowiedzialnych - wyjaśnia "Egypt Independent".