Czy i jaka opłata turystyczna? Hotelarze zabierają głos

Branża turystyczna wypracowuje 5 procent produktu krajowego brutto. Chcemy być traktowani przez rząd po partnersku. Liczymy, że nasz głos w sprawie planowanej opłaty turystycznej będzie wysłuchany - mówią przedstawiciele środowiska hotelarzy.

Publikacja: 19.10.2024 08:00

Według zapowiedzi ministra Sławomira Nitrasa każdy turysta miałby zapłacić złotówkę od gwiazdki (hod

Według zapowiedzi ministra Sławomira Nitrasa każdy turysta miałby zapłacić złotówkę od gwiazdki (hodzi o standard obiektu noclegowego wyrażony w gwiazdkach) za noc

Foto: Filip Frydrykiewicz

Środowisko przedsiębiorców z branży hotelarskiej wystosowało wczoraj do ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa i jego zastępcy odpowiedzialnego za turystykę, Piotra Borysa, apel z prośbą o ujawnienie więcej danych na temat prowadzonych przez resort sportu i turystyki prac nad projektem ustawy wprowadzającej opłatę turystyczną.

Czytaj więcej

Nitras ujawnia: Planowana opłata turystyczna to złotówka od gwiazdki. Kto zarobi?

Zwraca w nim uwagę, że do opinii publicznej przenikają jedynie strzępy informacji o planowanym podatku. Na ich podstawie można jednak sądzić, że opłata źle wpłynie na rynek legalnie prowadzonych obiektów noclegowych, podniesie koszty wypoczywania w kraju, przez co osłabi konkurencyjność polskiego przemysłu turystycznego. Może też wzmocnić obiekty z szarej strefy, szczególnie tak zwany krótki najem, a na pewno biura podróży, oferujące wyjazdy za granicę.

Sygnatariusze listu postulują powołanie zespołu roboczego z udziałem reprezentantów środowiska hotelarskiego, by miało ono wgląd w proces powstawania projektu ustawy i głos w sprawie planowanych merytorycznych rozwiązań.

List do ministrów podpisali między innymi prezesi największych organizacji branży turystycznej - Ireneusz Węgłowski z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego i Paweł Niewiadomski z Polskiej Izby Turystyki, oraz szereg menedżerów i właścicieli hoteli (pełną listę można zobaczyć tutaj).

Biuro prasowe Ministerstwa Sportu i Turystyki nie odpowiedziało na naszą prośbę o komentarz do apelu przedsiębiorców. Łatwiej jest o wypowiedzi ze strony samych sygnatariuszy.

Zdrojowa Hotels: Mamy udział w PKB, chcemy mieć też coś do powiedzenia w sprawie opłaty turystycznej

- Cieszę się, że ministerstwo dostrzegło problem niedostatecznej promocji Polski i problemów krajowej turystyki, która - przypomnę - jest źródłem 5 procent produktu krajowego brutto i zatrudnia pół miliona ludzi - komentuje Jan Wróblewski, współzałożyciel i prezes sieci Zdrojowa Hotels.

- Według GUS liczba noclegów udzielonych w Polsce w 2023 roku nie dogoniła jeszcze liczby z roku 2019, a ceny wzrosły w tym roku o wskaźnik inflacji. Z kolei z innych danych wynika, że sprzedaż wycieczek zagranicznych w biurach podróży w Polsce wzrosła w tym roku o 10 procent. a przecież wyjazdy zagraniczne to czysta konsumpcja i import usług. To turystyka krajowa jest źródłem przychodów polskiej gospodarki - każda złotówka wydana na turystykę krajową daje tak zwany efekt mnożnikowy, czyli od 4 do 5 złotych dodatkowego PKB - dodaje Wróblewski.

Stojąca na czele Polskich Hoteli Niezależnych prezes Elżbieta Lendo zwraca uwagę, że rozpoczęte przez ministerstwo działania legislacyjne zmierzające do wprowadzenia opłaty turystycznej to bardzo dobry sygnał, że turystyka jest wysoko na agendzie obecnego rządu. - Dlatego jako przedsiębiorcy hotelowi stanowiący część tego sektora turystycznego zaapelowaliśmy o formułę okrągłego stołu i rzeczową, sprawiedliwą debatę w sprawie ustanowienia systemu finansowania promocji kraju i partycypowania w nim różnych uczestników rynku i państwa – mówi.

PIT: Minister nie konsultuje z nikim opłaty turystycznej

Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki, nie popiera ujawnienia listu do ministrów w mediach. Uważa rozgłos wokół niego za niepotrzebny, bo stwarza wrażenie, że między branżą turystyczną a ministerstwem panuje atmosfera konfrontacji. Jest zdania, że lepiej branży służą spokojne rozmowy, chociaż przyznaje, że ostatnio branża turystyczna nie mogła liczyć na dostęp do informacji o toczących się w ministerstwie przygotowaniach.

Czytaj więcej

Sławomir Nitras: Mój cel - zwiększyć trzykrotnie wydatki państwa na turystykę

- Pan minister tworzy jakiś rodzaj daniny, ale z nikim tego nie konsultuje. Jego plany poznajemy jedynie we fragmentach, a i to od przypadku do przypadku. Chcielibyśmy uczestniczyć w dyskusjach i w tworzeniu tego rozwiązania, tymczasem nic o nim nie wiemy, bo ani nie ma żadnego oficjalnego dokumentu, ani nikt nas nie prosił o zdanie. Wszystkie pytania, jakie padają w naszym apelu są więc zasadne i mam nadzieję, że uda się szybko zainicjować rozmowy, w których branża turystyczna będzie mogła przedstawić swoje stanowisko - mówi.

IGHP: Na kogo spadnie ciężar pobierania opłaty turystycznej?

- Nasz list do ministerstwa jest wyrazem niepokoju, jaki zapanował wśród wszystkich hotelarzy, nie tylko tych, którzy są członkami naszej organizacji, po doniesieniach na temat planowanego podatku. Widać to po liście podpisanych pod apelem przedstawicieli naszego środowiska – wyjaśnia sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Krzysztof Szadurski.

- Zgłaszamy w tej sytuacji gotowość do dyskutowania na tematy żywo nas dotyczące, na które mamy zresztą swój pogląd. Liczymy, że będziemy potraktowani po partnersku i włączeni do dyskusji o opłacie, jej sensowności i skutkach dla rynku hotelarskiego i szerzej, turystycznego, już na etapie idei, a nie gotowego projektu, kiedy trudno będzie o debatę. Bo na przykład, jeśli pojawią się pieniądze z opłaty turystycznej, to jak powinniśmy promować turystykę, żeby przyjechało więcej gości, co miałoby zrekompensować nam niedogodności wynikające z podatku?

Czytaj więcej

Krakowscy radni do premiera: Trzeba opodatkować turystów

Jak dodaje Szadurski, hotelarstwo w Polsce od pandemii działa w wyjątkowo trudnych warunkach, na które składają się silny wzrost kosztów, w tym głównie energii i pracy, inflacja, brak ludzi do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że jeśli opłata turystyczna wejdzie w życie, a pieniądze z niej trafią na promocję turystyczną, to z owoców tej promocji skorzystają wszystkie podmioty, ale tylko obiekty noclegowe będą ponosiły dodatkowe koszty ściągania daniny z turystów, chyba, że ten ciężar zostanie rozłożony też na inne podmioty, na przykład muzea, atrakcje turystyczne, restauracje, biura podróży i tym podobne.

Środowisko przedsiębiorców z branży hotelarskiej wystosowało wczoraj do ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa i jego zastępcy odpowiedzialnego za turystykę, Piotra Borysa, apel z prośbą o ujawnienie więcej danych na temat prowadzonych przez resort sportu i turystyki prac nad projektem ustawy wprowadzającej opłatę turystyczną.

Zwraca w nim uwagę, że do opinii publicznej przenikają jedynie strzępy informacji o planowanym podatku. Na ich podstawie można jednak sądzić, że opłata źle wpłynie na rynek legalnie prowadzonych obiektów noclegowych, podniesie koszty wypoczywania w kraju, przez co osłabi konkurencyjność polskiego przemysłu turystycznego. Może też wzmocnić obiekty z szarej strefy, szczególnie tak zwany krótki najem, a na pewno biura podróży, oferujące wyjazdy za granicę.

Pozostało 88% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Nowe Trendy
Morsowanie, biegówki, spa... - Sopot zachęca w reklamie do przyjazdu po sezonie
Nowe Trendy
Tunezja świętuje turystyczny rekord i nagradza polskie biura podróży
Nowe Trendy
Koszykarz i kolarka promują polskie atrakcje turystyczne. 200 milionów odsłon w Europie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Nowe Trendy
Egipt chce dotrzeć do młodych turystów. Szuka pomocy w Google'u