Reklama
Rozwiń

Polska Organizacja Turystyczna: Turyści nie pytają już, czy w Polsce jest bezpiecznie

Obiekty UNESCO, turystyka kulinarna, aktywna i miejska - to główne tematy mające promować polską turystykę w tym roku. Na szczęście zagraniczni organizatorzy wyjazdów nie pytają już, czy w Polsce jest bezpiecznie – mówi prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke.

Publikacja: 03.03.2023 11:38

Polska Organizacja Turystyczna: Turyści nie pytają już, czy w Polsce jest bezpiecznie

Foto: Polska Organizacja Turystyczna

Filip Frydrykiewicz: Właśnie rozpoczął się drugi rok wojny w Ukrainie. To wydarzenie kładzie się cieniem na polskiej turystyce. Jak rok po wybuchu wojny Polska jest postrzegana z zagranicy jako cel podróży?

Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej: Bez wątpienia konflikt za naszą wschodnią granicą stanowił, zwłaszcza w pierwszych miesiącach jego trwania, olbrzymi problem dla polskiej turystyki. Absolutnie fundamentalną kwestią w tamtym momencie było zapewnienie turystów zagranicznych, że Polska jest kierunkiem bezpiecznym i w dalszym ciągu bardzo gościnnym. Cele te udało się nam osiągnąć - przy okazji spotkań z zagraniczną branżą turystyczną nie pojawiają się już pytania o sytuację w naszym kraju.

O tym, że nasz kraj jest ceniony na świecie świadczą ostatnio ogłoszone w światowych mediach tytuły i wyróżnienia dla Polski. CNN Travel umieścił ją w zestawieniu 23 najlepszych miejsc do odwiedzenia w 2023 roku, Polska została wyróżniona jako miejsce, w którym warto organizować wydarzenia przez MICE Benelux, inna nagroda, przyznana Polsce przez chiński Toncheng Travel, mówi o najbardziej obiecującej destynacji turystycznej 2023 roku, a niezależna platforma periodistadigital.com nadała Polsce tytuł „Destino Estrella 2023”. Najnowsza wiadomość, która obiegła europejskie media to ta, że Warszawa zdobyła w plebiscycie internautów tytuł najlepszego kierunku turystycznego w Europie (European Best Destination).

Według ostatniego badania European Travel Commission zaledwie 8,9 procent Europejczyków wskazało konflikt za naszą wschodnią granicą jako negatywny czynnik wpływający na decyzje o wyborze celu podróży.

Powrót turystyki grupowej w obliczu wojny to jednak proces bardzo skomplikowany. Pokazuje to przykład Chin, z których, w myśl tamtejszych obecnych regulacji, mogą przyjeżdżać turyści indywidualni, ale nie grupy zorganizowane przez touroperatorów.

Czytaj więcej

Gut-Mostowy: Mamy rekordowy budżet na turystykę. Priorytetem wsparcie przyjazdów

W tym roku rząd przeznaczył na utrzymanie POT i promocję turystyczną rekordowo wysoki budżet - 84 miliony złotych. Jak wyjaśniał wiceminister sportu i turystyki Andrzej Gut-Mostowy, to pieniądze potrzebne między innymi, aby pobudzić turystykę przyjazdową. POT wskazywał niejednokrotnie, że dysponuje o wiele mniejszymi środkami niż inne kraje, w tym te konkurujące bezpośrednio z Polską o uwagę turystów ze świata. Czy tegoroczny budżet gwarantuje nową jakość?

Walka poszczególnych krajów o turystów jest niezwykle zacięta, a nasi konkurenci dysponują równie mocnymi atutami i narzędziami, dlatego cieszy nas przyznanie większych środków. Liczymy, że pozwolą nam one odbudować turystykę przyjazdową do Polski i wzmocnić działania promocyjne nie tylko na rynkach, na których działają nasze ośrodki – przypomnę, że POT ma przedstawicieli w 16 krajach na świecie – ale również poza nimi.

Dzisiejszy turysta różni się od tego sprzed kilku czy kilkunastu lat, dlatego tak ważne jest, by dysponować odpowiednim zapleczem, co przełoży się z kolei na większą liczbę gości zagranicznych. Konkurencja nie śpi i nadaje tempo, żeby dotrzymać jej więc kroku, należy przeznaczać odpowiedni budżet na promocję.

Zresztą budżet POT to nie jedyne środki, jakie w ostatnich miesiącach rząd przeznaczył na rozwój turystyki i atrakcyjność naszego kraju. Wspomnę choćby o dofinansowaniu w zeszłym roku 50 gmin uzdrowiskowych łączną sumą 240 milionów złotych.

Jakie działania planuje POT w 2023 roku, żeby ożywić ruch turystyczny? Jakie kampanie, akcje, inicjatywy?

Nasze działania częściowo zdeterminowane będą dwoma rocznicami - w tym roku obchodzimy 20-lecie najbardziej prestiżowego w branży organizowanego przez POT Konkursu na Najlepszy Produkt Turystyczny, a także 60-lecie Polskiego Systemu Informacji Turystycznej.

Poza sztandarowymi projektami Polskiej Organizacji Turystycznej planujemy zupełnie nowe, jak na przykład cykl konferencyjno-warsztatowy pod nazwą Współpraca-Innowacje-Turystyka Zrównoważona w latach 2023-2024 oraz nową edycję projektu Polskie Marki Turystyczne, przygotowywaną we współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki.

Myślę, że ciekawymi propozycjami będą akcje skierowane bezpośrednio do podróżujących we dwoje: „Relaks w rytmie slow”, „Aktywny wypoczynek” i „Romantyczny city break”.

Coraz większym zainteresowaniem cieszą się podróże kulinarne, dlatego dotychczasowe zadania zostaną uzupełnione o projekt wspierający rozwój i promocję tego rodzaju turystyki w naszym kraju. Zrealizowany zostanie on ze światowym liderem w budowaniu marki miejsca z wykorzystaniem gastronomii – „Przewodnikiem Michelina”.

Ważnymi elementami będą promocja obiektów i miejsc z listy Pomników Historii i obiektów UNESCO oraz regionów Polski wschodniej.

Swoje miejsce w naszych planach znajdują również targi krajowe i zagraniczne, choć sukcesywnie zamierzamy ograniczać udział POT na rzecz działań dopasowanych do potrzeb dzisiejszych turystów w świecie cyfrowym, kampanii wizerunkowych i produktowych. Przed nami bardzo ważne wydarzenie, czyli jedne z największych na świecie targi ITB w Berlinie, podczas których zaprezentujemy nowoczesne dwupoziomowe Polskie Stoisko Narodowe, a motywem przewodnim będzie turystyka aktywna w związku z tym, że do Igrzysk Europejskich 2023, które odbędą się w Małopolsce, zostało niewiele ponad 100 dni. Tydzień później będzie też można zobaczyć stoisko POT na Międzynarodowych Targach Turystycznych ITTF w Warszawie w Pałacu Kultury i Nauki. Nie zabraknie oczywiście tam miejsca dla turystyki miejskiej, polskich obiektów UNESCO i podróży szlakami kulinarnymi.

Nad tymi wszystkimi projektami pracujemy z naszymi partnerami z branży turystycznej, w tym z regionalnymi i lokalnymi organizacjami turystycznymi. Tylko w pierwszych tygodniach 2023 roku konsultowaliśmy się zarówno z regionami, jak i zespołem roboczym ds. MICE, zarządcami polskich marek turystycznych i touroperatorami obsługującymi turystykę przyjazdową do Polski.

Wymienił pan głównie działania w kraju, a co z zagranicą? W zeszłym roku POT powołał trzy nowe ośrodki – w Pradze, Budapeszcie i Tel Awiwie. Które rynki będą w tym roku szczególnie ważne z punktu widzenia promowania polskiej turystyki?

Powołanie nowych ośrodków pozwoli nam prowadzić ekspansję na tych rynkach na większą skalę niż do tej pory. Zagraniczne Ośrodki POT w Pradze, Budapeszcie i Tel Awiwie zapewnią nam bliskość z tamtejszą branżą turystyczną, co zaowocuje zwiększeniem liczby ofert przyjazdowych do Polski, a w konsekwencji wzrostem liczby turystów. Szczególnie cieszy ośrodek skupiony na promocji naszego kraju wśród południowych sąsiadów, ponieważ liczba Czechów i Słowaków korzystających z polskiej bazy noclegowej w 2022 roku była wyższa w porównaniu z rekordowym rokiem 2019 o 23 procent.

Działania będą prowadzone również tam, gdzie POT nie posiada ośrodków – w krajach bałtyckich, Zatoki Perskiej, w Indiach, Korei Południowej i Brazylii.

Duże nadzieje pokładamy we współpracy z innymi polskimi podmiotami, czyli ambasadami, konsulatami, Instytutami Polskimi i biurami Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.

Ważną grupą odbiorców działań Polskiej Organizacji Turystycznej jest Polonia i Polacy mieszkający poza granicami kraju. Są oni naturalnymi ambasadorami Polski, a ich rekomendacja może być motywacją lub cenną wskazówką dla tych osób, które nigdy wcześniej nie były w Polsce.

Podczas niedawnej konferencji podsumowującej rok 2022 ocenił pan, że w zeszłym roku przyjechała do Polski zaledwie połowa z liczby turystów, którzy odwiedzali ją przed pandemią. Kiedy pańskim zdaniem wróci ruch z 2019 roku?

Na szczęście nie jest tak źle. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba turystów korzystających z polskiej bazy noclegowej w 2022 roku stanowi około 78 procent liczby gości zagranicznych w 2019 roku. Dostrzegalny jest zatem pożądany trend wzrostu przyjazdów. Ubiegłoroczny wynik można uznać za satysfakcjonujący, biorąc pod uwagę również turystykę krajową.

Zarówno Światowa Organizacja Turystyki jak i European Travel Commission przewidują powrót globalnej turystyki na właściwe tory nie wcześniej niż w 2024 roku. Ten scenariusz, zważywszy na wszelkie okoliczności i czynniki zewnętrzne, wydaje się realny. Mam jednak nadzieję, że proces ten uda się przyspieszyć, a tak ważny dla polskiej gospodarki sektor obierze prawidłowy kurs.

Polska nie jest postrzegana jako miejsce wakacyjnego wypoczynku – raczej krótkich wypadów na zwiedzanie miast i na zakupy. Czy chcemy i czy możemy to zmienić?

W tym wypadku wiele zależy od specyfiki danego rynku. Zdajemy sobie sprawę, że na przykład turysta z Wielkiej Brytanii w kontekście wypoczynku wakacyjnego, plażowania i wypoczynku nad morzem będzie myślał raczej o Europie Południowej czy bardziej egzotycznych destynacjach.

Oczywiście, chcielibyśmy zmienić przyzwyczajenia gości zagranicznych, jednakże może to się okazać żmudne i niezwykle trudne, a ostatecznie nieskuteczne. Istotnie,

Polska ma bardzo silną pozycję pod względem turystyki miejskiej, a szczyt przyjazdów notowany jest w okresie od maja do końca września. Stanowimy destynację niezwykle przystępną cenowo, a przy tym świadczącą wysoką jakość usług. Możemy poszczycić się bogactwem kulturowym, historycznym, niesamowitą kuchnią, co też na konkretnych rynkach czynimy. Co więcej, to właśnie miasta, obiekty UNESCO i natura są postrzegane przez obcokrajowców, czego dowodzą chociażby nasze badania „Obcokrajowcy o Polsce”, jako elementy najbardziej zapadające w pamięć po wizycie w Polsce.

Czytaj więcej

Właściciele hoteli i pensjonatów: Turyści nie zapełnili w ferie naszych obiektów

Bieżący rok pokazuje ciekawe zjawisko – Polacy chętnie kupują zagraniczne wycieczki, nawet mimo ciągłego wzrostu cen, ale omijają polskie kurorty. Według wstępnych informacji branży turystycznej podczas ferii w polskich górach były wolne miejsca, co się dawno nie zdarzało. Dlaczego Polacy jadą do Egiptu, a odwracają się plecami od Kołobrzegu, Sopotu, Zakopanego?

Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego liczba Polaków korzystających z rodzimej bazy noclegowej w 2022 roku była większa w porównaniu z rekordowym 2019 rokiem i wyniosła prawie 28,5 miliona.

Faktem jest, że często nie doceniamy tego, co mamy najbliżej siebie. Pandemia ujawniła również inny trend, a mianowicie chęć wypoczywania w miejscach mniej obleganych, z dala od dużych ośrodków. W wypadku dłuższych wyjazdów szczególnie wakacyjnych czy feryjnych znaczenie mają także kwestie ekonomiczne – mniej znane miejscowości nierzadko oferują podobne usługi i atrakcje w znacznie niższych cenach niż najpopularniejsze kurorty.

Mimo wszystko, patrząc na dane GUS czy badania planów wakacyjnych Polaków realizowane na zlecenie POT, rodacy czerpią przyjemność z wypoczynku w kraju. Warto także dodać, że zgodnie z badaniem European Travel Commission jesteśmy liderem wśród europejskich narodów, według tego jak deklarują chęć podróżowania.

31 marca wygaśnie możliwość korzystania z bonów turystycznych. Jak pan ocenia tę inicjatywę?

Polski Bon Turystyczny należy uznać za wielki sukces, który nie mógłby mieć miejsca gdyby nie zaangażowanie sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Andrzeja Guta-Mostowego. Z jednej strony pomógł branży turystycznej przetrwać najtrudniejszy okres, a z drugiej pozwolił wielu rodzinom na pierwszy wspólny wyjazd, zacieśnienie więzi i odpoczynek w Polsce. Do przedsiębiorców trafiło ponad 3 miliardy złotych, a programem objęto ponad 7 milionów dzieci.

Przypomnę, że to ostatni dzwonek, by skorzystać z tego świadczenia. Do 31 marca 2023 roku można zapłacić Polskim Bonem Turystycznym, nawet jeśli realizacja usługi nastąpi później. Oznacza to, że dzięki bonowi będą możliwe wyjazdy w czasie długiego weekendu majowego, na zielone szkoły wiosną czy nawet letnie obozy i kolonie dla dzieci i młodzieży.

Kolejnym wymiarem tego rodzaju wsparcia jest pomoc ponad 216 tysiącom dzieci z niepełnosprawnościami w postaci turnusów rehabilitacyjnych opłacanych bonem.

Czy polskiej turystyce potrzebny jest bon turystyczny lub jego kontynuacja w innej formie?

Polski Bon Turystyczny znakomicie spełnił swoją rolę, a branża turystyczna chwali i popiera tę inicjatywę. Przedłużanie możliwości korzystania z bonu było wielokrotnie omawiane na forum Rady Ekspertów ds. Turystyki przy ministrze sportu i turystyki i Rady Polskiej Organizacji Turystycznej czy podczas spotkań z przedsiębiorcami. Wszelkie narzędzia, które mogą poprawić kondycję sektora i rozbudzić w Polakach pasję do podróżowania po kraju, należy uznać za użyteczne w procesie rozwoju tej gałęzi gospodarki.

Wielkie nadzieje wiązał POT i samorządy Małopolski z Igrzyskami Europejskimi i zainteresowaniem wywołanym przez zmagania sportowców. Tymczasem wydarzenie, które miało być trampoliną promocyjną może stać się balastem dla turystyki z powodu sporu o dopuszczenie do zawodów sportowców z Rosji i Białorusi. Jak pan to skomentuje.

Nie mówiłbym o tym w czasie przeszłym. Za niewiele ponad 100 dni do Polski przyjedzie prawie 50 reprezentacji narodowych rywalizujących w kilkunastu dyscyplinach. Wraz z nimi nasz kraj odwiedzą tysiące kibiców, a pozostali będą śledzić zmagania w telewizji. To doskonała okazja, by godnie zaprezentować się jako gospodarz tak wielkiej imprezy sportowej jak Igrzyska Europejskie 2023. Będzie to szansa nie tylko dla Krakowa i Małopolski, ale i dla pozostałych miast oraz regionów.

Czytaj więcej

Złoty Certyfikat 2022 dla Kopalni Guido i Sztolni Królowej Luizy w Zabrzu

Stanowisko polskich związków sportowych w sprawie utrzymania sankcji sportowych nałożonych na Rosję i Białoruś w związku z wojną na Ukrainie jest jasne i nie przewiduje powrotu rosyjskich i białoruskich sportowców do rywalizacji międzynarodowej. Wierzę, że wykluczenie zawodników reprezentujących agresorów nie wpłynie negatywnie na wydźwięk całego wydarzenia, ani tym bardziej nie będzie balastem dla turystyki. Wręcz przeciwnie, postawa Polski i Polaków wobec obywateli Ukrainy budzi podziw oraz szacunek na świecie, zatem brak zgody na udział Rosjan i Białorusinów w zmaganiach wydaje się naturalnym stanowiskiem.

Świat, a szczególnie Europejczycy coraz częściej zwracają uwagę, czy miejsca do których jadą prowadzą politykę zrównoważonej turystyki. Czy ich pieniądze nie przyczynią się do degradowania środowiska naturalnego na miejscu i klimatu generalnie. Kraje, które nie zaczną dbać na przykład o wykorzystywanie energii ze źródeł mniej szkodzących środowisku niż źródła tradycyjne, będą przegrywać konkurencję. Jak pan ocenia pozycję Polski w tym kontekście? Czy polska branża turystyczna jest świadoma tego nastawienia konsumentów?

Polska branża turystyczna idzie z duchem czasu i dostosowuje się do trendów. Na 2023 rok POT zaplanował projekt „Polska jest eco”, który wpisuje się w światowe postawy proekologiczne. Hasłem tegorocznego Światowego Dnia Turystyki będzie „Turystyka i zielone inwestycje”. To doskonała okazja, by podyskutować na temat sytuacji w branży, pomysłów i inicjatyw ukierunkowanych na zrównoważony rozwój, ochronę środowiska naturalnego oraz stawianiu na czystą energię.

Dobrym punktem wyjścia były ubiegłoroczne obchody święta turystyki, podczas których zarówno polska jak i globalna branża turystyczna zastanawiały się nad nowym podejściem do turystyki. Może nim być właśnie podróżowanie w zgodzie z naturą i dbałością o to, co zostawimy następnym pokoleniom.

Filip Frydrykiewicz: Właśnie rozpoczął się drugi rok wojny w Ukrainie. To wydarzenie kładzie się cieniem na polskiej turystyce. Jak rok po wybuchu wojny Polska jest postrzegana z zagranicy jako cel podróży?

Rafał Szmytke, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej: Bez wątpienia konflikt za naszą wschodnią granicą stanowił, zwłaszcza w pierwszych miesiącach jego trwania, olbrzymi problem dla polskiej turystyki. Absolutnie fundamentalną kwestią w tamtym momencie było zapewnienie turystów zagranicznych, że Polska jest kierunkiem bezpiecznym i w dalszym ciągu bardzo gościnnym. Cele te udało się nam osiągnąć - przy okazji spotkań z zagraniczną branżą turystyczną nie pojawiają się już pytania o sytuację w naszym kraju.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Hiszpańska turystyka na drodze do kolejnego rekordu. Na celowniku 100 milionów gości
Popularne Trendy
Barcelona stawia na kulturalnych turystów. „Nie ilość, ale jakość”
Popularne Trendy
Relaks nad morzem, gwarancja dobrej pogody, wygoda all inclusive - Polacy planują wakacje
Popularne Trendy
Na wycieczkę do sąsiadów - Słowackie regiony przygraniczne oferują unikatowe miejsca