Niemiecka branża turystyczna straci 80 procent przychodów

W tym roku niemieccy touroperatorzy i agenci zanotują spadek przychodów w wysokości ponad 28 miliardów euro – wynika z szacunków organizacji branży turystycznej DRV.

Publikacja: 05.11.2020 07:24

Niemiecka branża turystyczna straci 80 procent przychodów

Foto: Fot. AFP

DRV (Deutscher Reiseverband – niemiecki odpowiednik Polskiej Izby Turystyki) szacuje, że w tym roku touroperatorzy i agenci stracą ponad 28 miliardów euro przychodów. To oznacza spadek o 80 procent rok do roku. Co prawda w wakacje letnie popyt na wycieczki nieco się poprawił, ale już jesienią spadki sprzedaży doszły do poziomów z wiosny, kiedy rząd ogłosił pierwszy lockdown.

Teraz branża musi poradzić sobie z ograniczeniami podróży i obowiązkową kwarantanną dla osób powracających z regionów i krajów uznanych za ryzykowne. To praktycznie równa się drugiemu lockdownowi. Z każdym miesiącem straty przedsiębiorców są coraz większe, co zagraża setkom tysięcy miejsc pracy. W sektorze turystycznym w Niemczech pracują około 3 miliony osób, na rynku działa 2,3 tysiąca touroperatorów i 11 tysięcy agentów.

CZYTAJ TEŻ: Rząd Niemiec: Turystyka może stracić dwa lata

Przedsiębiorcy turystyczni wyszli 28 października na ulice Berlina, by zaprotestować przeciwko decyzjom niemieckiego rządu. W czasie demonstracji pod hasłem „Pięć po dwunastej” zwracali uwagę na dramatyczną sytuację organizatorów turystycznych, pośredników i innych usługodawców, takich jak wypożyczalnie samochodów, dostawcy systemów rezerwacyjnych i lotniska.

– Jako przedsiębiorcy podchodzimy bardzo odpowiedzialnie do kwestii ochrony zdrowia i ograniczania ryzyka zakażeń i stosujemy na szeroką skalę protokoły sanitarne i bezpieczeństwa przy podróżach wypoczynkowych i służbowych – mówi prezes DRV Norbert Fiebig. – To także jeden z powodów, dla których wycieczki zorganizowane są stosunkowo bezpieczne i w żadnym momencie nie spowodowały wzrostu liczby zakażeń w Niemczech. Kiedy rząd wprowadza branżę w lockdown i wywołuje chaos poprzez ciągłe zmiany przepisów dotyczących testów i kwarantanny czy zakaz kwaterowania gości w hotelach, musi zapewnić jej odpowiednie wsparcie – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Niemcy planują przedłużenie pakietów pomocowych

DRV podkreśla, że w najbliższym czasie wyjazdy będą możliwe tylko w bardzo ograniczonym zakresie lub nie będą się w ogóle odbywać, a to równa się praktycznie zakazowi wykonywania zawodu. By branża mogła przetrwać ten trudny czas i utrzymać miejsca pracy, niezbędne jest dalsze wsparcie ze strony rządu. DRV wymienia w tym kontekście wypłatę pensji przedsiębiorcom i krytykuje ograniczenie maksymalnej kwoty wsparcia pomostowego do 50 tysięcy euro – dla większych i średnich firm to za mało.

DRV (Deutscher Reiseverband – niemiecki odpowiednik Polskiej Izby Turystyki) szacuje, że w tym roku touroperatorzy i agenci stracą ponad 28 miliardów euro przychodów. To oznacza spadek o 80 procent rok do roku. Co prawda w wakacje letnie popyt na wycieczki nieco się poprawił, ale już jesienią spadki sprzedaży doszły do poziomów z wiosny, kiedy rząd ogłosił pierwszy lockdown.

Teraz branża musi poradzić sobie z ograniczeniami podróży i obowiązkową kwarantanną dla osób powracających z regionów i krajów uznanych za ryzykowne. To praktycznie równa się drugiemu lockdownowi. Z każdym miesiącem straty przedsiębiorców są coraz większe, co zagraża setkom tysięcy miejsc pracy. W sektorze turystycznym w Niemczech pracują około 3 miliony osób, na rynku działa 2,3 tysiąca touroperatorów i 11 tysięcy agentów.

Tendencje
Chorwaci: Nasze plaże znikają, bo obcokrajowcy chcą mieć domy nad samym morzem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Tendencje
Ustka kontra reszta świata. Trwa głosowanie na najlepszy film promocyjny
Tendencje
Poranne trzęsienie ziemi na Krecie. Turyści wyszli bez szwanku
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Tendencje
La Palma znowu przyjmuje samoloty